Kiedy wrócić do pracy i jak zorganizować opiekę nad dzieckiem – przed tym dylematem, prędzej czy później staje większość rodziców. Im młodsze dziecko, tym większe obawy. Opiekunka, żłobek, klubik malucha? Rozwiązania te same dla wszystkich, choć na pewno nie takie same, kiedy porównujemy je między sobą.
Każda placówka sprawująca opiekę nad maluchami ma obowiązek wpisu do rejestru żłobków i klubów dziecięcych, który prowadzi wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Rejestr ten podlega jawnej publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej, warto z niego skorzystać, by przekonać się, czy miejsce, któremu chcemy powierzyć opiekę nad dzieckiem spełnia ten pierwszy i podstawowy warunek, czyli czy działa legalnie. Przy okazji sprawdzimy, na co dana placówka ma pozwolenie w zakresie wieku dzieci, liczebności grup, zakresu sprawowania opieki. Nie wszyscy rodzice zdają sobie sprawę, czym różni się żłobek i np. klub malucha. Wbrew pozorom różnice nie dotyczą tylko ilości dzieci, nad którymi sprawują opiekę.
Do żłobka mogą uczęszczać dzieci od 20. tygodnia życia, a do klubiku dziecięcego od ukończenia pierwszego roku. W obydwu placówkach pod opieką jednego opiekuna może przebywać maksymalnie ośmioro dzieci. Wyjątek stanowi grupa, w której przebywa dziecko poniżej pierwszego roku życia lub maluch niepełnosprawny. Wówczas przedział ten zmniejsza się do pięciorga dzieci na jedną, wykwalifikowaną opiekunkę.
Placówka do której uczęszcza więcej niż dwadzieścioro dzieci ma dodatkowy obowiązek zatrudnić przynajmniej jedną pielęgniarkę lub położną. Podstawową różnicą pomiędzy klubem malucha a żłobkiem jest czas przebywania dziecka w wybranej placówce. W przypadku klubu jest to maksymalnie pięć godzin dziennie. W żłobku czas pobytu dzieci sięga aż do dziesięciu godzin i może zostać odpowiednio wydłużony za dodatkową opłatą.
„Nie ulega wątpliwości, że w opiece nad małym dzieckiem najważniejsza jest sama opieka, ale jej składowym jest także otoczenie, w którym będzie przebywało dziecko. Dzieci, które spędzają większość dnia w żłobku bądź klubie malucha powinny czuć się tam swobodnie. Dlatego niebagatelną rolę w wyborze placówki powinna odgrywać także wystarczająco duża przestrzeń, zaaranżowana w atrakcyjny i bezpieczny dla dzieci sposób – mówi Violetta Wieremczuk, dyrektor żłobka i przedszkola Akademii Uśmiechu na warszawskich Bielanach.
Jako doświadczony pedagog wiem, że przestronne i kolorowe sale wzbudzają w maluchach poczucie bezpieczeństwa, ułatwiają adaptację, a także… kształtują w nich poczucie estetyki. Robiąc rekonesans palcówki warto zwrócić uwagę na zabawki, czy są dostosowane do wieku dziecka, i czy są na tyle zajmujące, by chciało się ono nimi bawić. Nawet najpiękniejsze maskotki ustępują miejsca zabawkom edukacyjnym – grom, puzzlom, układankom, które nieporównywalnie bardziej absorbują dzieci i stymulują ich rozwój.
Wykwalifikowany opiekun na wagę złota
Niepokojący jest fakt, iż niewielu rodziców sprawdza kompetencje kandydatek na nianie. Ważniejsza jest opinia znajomych, a nie to, czy dana osoba wie, np. jak udzielić pierwszej pomocy. Jest to o tyle dziwne, że taka indywidualna opieka jest jednym z najdroższych rozwiązań, na jakie mogą zdecydować się rodzice. Temat kompetencji personelu pozostaje aktualny w żłobkach i klubach malucha, gdzie opiekun powinien ustawowo posiadać określone kwalifikacje. Pracę tę może wykonywać pielęgniarka, położna, nauczyciel wychowania przedszkolnego lub edukacji wczesnoszkolnej, a także pedagog opiekuńczo-wychowawczy. Prawo dopuszcza również osoby z co najmniej średnim wykształceniem, posiadające minimum dwuletnie doświadczenie w pracy z dziećmi do lat trzech lat. Tu jednak kluczową kwestią jest doświadczenie – czyli co najmniej 280 godzin szkolenia, z czego 80 godzin w formie zajęć praktycznych.
Priorytetem w pracy z najmłodszymi jest stworzenie środowiska przyjaznego dla ich rozwoju, w którym dzieci będą czuły się bezpieczne. Według tych założeń rekrutujemy personel do pracy w grupach żłobkowych. Dbamy by pracujące u nas osoby cechowały się wysokimi kwalifikacjami pedagogicznymi, przekładającymi się na dobry kontakt z najmłodszymi. Nie zapominamy przy tym o bezpieczeństwie, dlatego opiekunki w Akademii Uśmiechu przechodzą obowiązkowy kurs udzielania pierwszej pomocy – dla ich komfortu pracy i dobra naszych podopiecznych – dodaje Wieremczuk.