Branża nieruchomości to jeden z najbardziej energochłonnych sektorów gospodarki. W ramach projektu innogy ON AIR przedstawiciele Ghelamco Poland i innogy Polska wyjaśniali, jak wprowadzać rozwiązania, które sprawiają, że budynki stają się bardziej przyjazne środowisku. Wspólnie omawiali sposoby na to, by inwestycje na rynku nieruchomości pochłaniały jak najmniej zasobów naturalnych.
– Rynek nieruchomości generuje 30 proc. gazów cieplarnianych i około 500 mln ton odpadów rocznie w Europie. Odpowiada również za połowę całkowitego zużycia zasobów naturalnych w Unii Europejskiej – mówiła Joanna Waszak, Kierownik komunikacji marketingowej innogy Polska w podcaście innogy ON AIR. O tym, jak ograniczyć emisję i zużycie w branży nieruchomości oraz wprowadzać innowacje sprzyjające środowisku naturalnemu, rozmawiali jej goście: Radosław Górecki, Rzecznik prasowy Ghelamco Poland oraz Adam Rowicki, Menadżer innogy Polska do spraw współpracy z branżą nieruchomości komercyjnych.
Reduce, Reuse, Recycle
Sektor nieruchomości generuje 39 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych. 11 proc. z tego stanowi produkcja materiałów, transport i budowa, zaś sama eksploatacja to 28 proc. Dodatkowo rynek generuje około 500 milionów ton odpadów rocznie*. Na Konferencji Klimatycznej w Paryżu w 2015 roku 195 pięć krajów podjęło zobowiązanie, że do 2050 roku doprowadzi do całkowitej dekarbonizacji obiektów, a co za tym idzie, utrzymania tempa średniej temperatury dla całego globu.
– Deweloperzy mają duży wpływ na to, jak ograniczyć ingerencję w środowisko naturalne – opowiada Adam Rowicki, Menedżer innogy Polska do spraw współpracy z branżą nieruchomości komercyjnych. – Mogą ograniczyć emisję dwutlenku węgla już w początkowej fazie inwestycji, przez zagospodarowanie w budżecie środków na unikanie materiałów uciążliwych dla środowiska i wykorzystanie takich, które można poddać recyklingowi. Dzięki temu zmniejsza się również ilość odpadów budowlanych. Ważne jest również to, że branża korzysta z certyfikacji obiektów, między innymi z certyfikatu Breeam i certyfikatu Leed. Udział procentowy, jeżeli chodzi o certyfikaty tych obiektów, jest na poziomie 62 proc., co świadczy o tym, że branża jest świadoma działań, jakie powinna podejmować w sprawie środowiska.
Dużą motywacją wprowadzania takich innowacji jest ograniczenie kosztów operacyjnych po stronie zarządców, jak i po stronie najemców. Według planów do 2050 roku budynki mają być zasilane tylko i wyłącznie z zasobów odnawialnych. Firma Ghelamco jest pionierem w rozwoju ekologicznych projektów budynków biurowych. Pierwszy certyfikat otrzymała 10 lat temu za biurowiec Trinity Park III znajdujący się na Warszawskim Służewcu. W tym momencie posiada 12 projektów certyfikowanych. Jedną z bardziej znanych budowli wpisujących się w trend przyjaznego miasta jest Warsaw Spire. To flagowy przykład zrównoważonego budownictwa, który został uhonorowany na targach w Cannes tytułem najlepszego budynku biurowego na świecie.
– Warsaw Spire to wyjątkowy budynek w którym zastosowaliśmy ogrom technologii, takich jak system KERS w windach. Można go porównać do tego, który znajduje się w bolidach Formuły 1. W momencie, kiedy bolid hamuje, wytwarza się niesamowita ilość energii i ta energia jest odzyskiwana i przekazywana z powrotem do silnika. Podobnie działają windy w Spire, które pędzą z 40 piętra na parter z dużą prędkością. Ich system hamowania umożliwia płynne zatrzymanie, a wytworzona w ten sposób energia przesyłana jest z powrotem do budynku. Mamy nadzieję, że podobne technologie za kilka lat uczynią budynki zeroemisyjnymi – wyjaśnia Radosław Górecki, rzecznik prasowy Ghelamco Poland.
Ghelamco wprowadza ekologiczne rozwiązania również na innych inwestycjach. W The Warsaw Hub i The Unit w windach zainstalowano lampy UV o działaniu dezynfekującym, zaś w The Bridge technologię, która umożliwia grawitacyjne spłukiwanie toalet. Postawiono również na system, który ma zastąpić użytkowanie przycisków przy przejściu przez bramki lub przywoływaniu wind.
Zielona przyszłość rynku nieruchomości
Zmiany zachodzące na świecie wpływają na inwestycje w nieruchomościach. Rozwój pandemii spowodował, że inwestorzy musieli skorygować swoje projekty i wprowadzić znaczące zmiany. Deweloperzy udowadniają, że ich budynki są przygotowane do użytkowania i dostosowywane w taki sposób, by zwiększyć bezpieczeństwo ludzi w nich przebywających.
– Każda budowa jest uciążliwa i każda wiąże się z ingerencją w środowisko. Jako firma i jako ludzie, staramy się robić wszystko, żeby ślad węglowy był jak najmniejszy, a nasza działalność była jak najmniej inwazyjna dla środowiska – tłumaczy Radosław Górecki z Ghelamco Poland. – W momencie, gdy powstaje budynek, staramy się uczynić jego otoczenie zielonym, wprowadzając roślinność i dbając o przestrzeń publiczną. W naszych założeniach uwzględniamy nie tylko powierzchnię architektoniczną, ale również ludzkie emocje.
Adam Rowicki z innogy Polska wskazuje, że siłą napędową zmian są przede wszystkim regulacje środowiskowe, które będą kluczowym czynnikiem wpływającym na proces budowlany w najbliższych latach. Jednak poza dbałością o środowisko, istotne będą również koszty i konkurencyjność. Budynek zielony, to taki, który jest efektywny energetycznie. Zbudowany został w technologii, która ogranicza zużycie wody, ciepła i energii, dzięki czemu maleje ilość kosztów operacyjnych po stronie zarządców i użytkowników. – Przewidujemy, że za 10 lat budynki mogą być zeroenergetyczne, czyli samowystarczalne, a do 2050 roku będą zasilane tylko i wyłącznie z energii odnawialnej.
Cała rozmowa w ramach cyklu innogy ON AIR jest już dostępna m.in. na YouTube, Spotify, Spreaker, czy iTunes. W całości materiał można odsłuchać i zobaczyć na blogu firmowym innogy >>>
* Raport: Kierunki rozwoju rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce, innogy Polska, 2020