Osoby, które skorzystały z programu dopłat do kredytów mieszkaniowych „Rodzina na swoim”, w najbliższym czasie muszą spodziewać się wzrostu rat kredytowych. W przyszłym roku pierwsza grupa kredytobiorców odczuje skokowy wzrost obciążeń. Jak szacuje redakcja Bankier.pl, comiesięczny koszt kredytu może zwiększyć się nawet o jedną trzecią. To poważne zagrożenie dla tych gospodarstw domowych.
Program „Rodzina na swoim” gwarantował kredytobiorcom dopłaty do odsetek przez pierwsze 8 lat spłaty kredytu. Dla tych, którym udało się uzyskać dofinansowanie, takie rozwiązanie było korzystne – można było zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jednak po okresie obniżonych rat, z końcem tego roku nieuchronnie przyjdzie „reset”.
– Wyobraźmy sobie, że w 2007 roku skorzystaliśmy z „Rodziny na swoim” i pożyczyliśmy od banku 300 tys. zł na 30 lat. Przez 8 lat spłaciliśmy około 45 tys. zł zadłużenia. Rata równa takiego kredytu przy dzisiejszych stawkach WIBOR i stopy referencyjnej BGK to około 1100 zł. Po zakończeniu dopłat wzrośnie do 1460 zł, czyli niemal o jedną trzecią – tłumaczy Michał Kisiel, analityk Bankier.pl
Z kredytów z dopłatami skorzystało 190 tys. kredytobiorców. – „Rodzina na swoim” była najpopularniejsza w 2011 r., kiedy z dofinansowania skorzystało ponad 50 tys. osób. Szczyt kredytowego resetu przypadnie zatem na 2019 rok – dodaje Michał Kisiel.
www.media.bankier.pl