Zbyt niskie spożycie warzyw i owoców jest tendencją globalną. Ten problem dotyczy mieszkańców całego świata, niezależnie od statusu majątkowego, wykształcenia, czy płci. Przedstawiciele 21 państw członkowskich sojuszu AIAM5 obecnych na XIII Międzynarodowym Kongresie Promocji Warzyw i Owoców podpisali Deklarację na rzecz wspierania oraz promowania idei spożycia warzyw, owoców, a także niskoprzetworzonych przetworów takich jak np. soki, czy musy. Znacząca rola produktów z tej grupy w prewencji chorób dietozależnych i niezakaźnych to jeden z kluczowych wniosków Kongresu.
Niskie spożycie warzyw i owoców stanowi problem globalny. Przykładowo większość Europejczyków nie osiąga minimalnego poziomu spożycia, zalecanego przez WHO (400 g dziennie na osobę). Problem ten dyskutowali eksperci z całego świata, zgromadzeni w Warszawie na XIII Międzynarodowym Kongresie Promocji Warzyw i Owoców. Podczas swoich wystąpień dzielili się wnioskami z badań, które m.in. wskazują, że:
- spożycie min. 7 porcji warzyw i owoców dziennie zmniejsza o 42% ryzyko przedwczesnej śmierci spowodowanej zawałem serca, wylewem lub nowotworem,
- spożywając 7-9 porcji warzyw i owoców dziennie od 25 roku życia można zmniejszyć o 26% ryzyko rozwoju miażdżycy w wieku 45 lat,
- wzrost spożycia warzyw, owoców, oraz ograniczenie spożywania soli przyczynia się do obniżenia trzykrotnie ryzyka zachorowania na nowotwory przewodu pokarmowego.
Dlatego tak ważne są działania na rzecz zwiększenia konsumpcji produktów z tych grup w celu poprawy jakości życia. – Wspólnym dążeniem uczestników Kongresu jest wspieranie wszelkich działań oraz inicjatyw informacyjno-promocyjnych, wymianę dobrych praktyk, w szczególności popularyzację idei „5 a day”, mających na celu zwiększenie spożycia warzyw, i owoców w formie świeżej ale również niskoprzetworzonych bez dodatku cukru z kontrolowaną ilością soli, do których należą m.in. soki musy czy mrożonki. Głównym celem działań, do których podjęliśmy zobowiązanie podpisując jako jeden z członków AIAM5 Deklarację w dniu 19 września w Warszawie jest wzrost konsumpcji tych produktów, ponieważ w większości krajów, w tym Polsce jest poniżej rekomendowanego przez WHO minimalnego poziomu 400 gram dziennie na osobę – powiedziała Barbara Groele Sekretarz Generalny Stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS). Deklarację podpisali w Warszawie przedstawiciele 21 jeden krajów z różnych zakątków świata, z Europy: Finlandia, Francja, Hiszpania, Norwegia, Polska, Portugalia, Szwajcaria i Szwecja, z Ameryki Południowej i Środkowej: Argentyna, Brazylia, Chile, Honduras, Kolumbia, Kostaryka, Kuba, Nikaragua, Paragwaj, Peru, Urugwaj i Wenezuela, a z Północnej Meksyk. Zjednoczenie się krajów z różnorodnych kontynentów i o bardzo różnorodnej kulturze, na rzecz podniesienia spożycia warzyw i owoców oraz ich przetworów jest dowodem jak bardzo poważny i kluczowy jest to problem, który wymaga pilnego rozwiązania.
– Nie bez przyczyny w Deklaracji uwzględniono również niskoprzetworzone produkty, do których zalicza się przetwory takie jakie soki, mrożonki, czy musy. Nie w każdym kraju społeczeństwo ma całoroczny dostęp do świeżych warzyw i owoców, ich dostępność zazwyczaj podyktowana jest sezonowością. Dlatego rekomendacje w wybranych państwach uwzględniają niskoprzetworzone produkty pochodzące z warzyw i owoców, w Polsce na przykład sok, którego jedna szklanka może stanowić jedną porcję warzyw lub owoców jest zasadna – podkreśla prof. Krystyna Gutkowska, dziekan Wydziału Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW. – Wykorzystując dostępne już również w Polsce innowacyjne technologie w przetwórstwie, zachowane są właściwości zbliżone do owoców i warzyw, z których powstały te produkty – dodaje dr Sylwia Skąpska, Kierownik Zakładu Technologii Przetworów Owocowych i Warzywnych, Instytut Biotechnologii Przemysłu Rolno – Spożywczego.
Na soki, które mogą stanowić jedną z dziennych porcji warzyw lub owoców uwagę również zwróciła dr Katarzyna Stoś, prof. IŻŻ z-ca dyrektora ds. Bezpieczeństwa Żywności i Suplementów Diety z Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie. W swojej prezentacji podkreślała, że zależność pomiędzy zrównoważoną dieta bogatą w warzywa i owoce a spadkiem zachorowania na choroby dietozależne jest niebagatelna. Zgodnie z zaleceniami Instytutu Żywności i Żywienia, warzywa, owoce i przetwory z nich pochodzące, powinny stanowić większość tego, co zjadamy w ciągu dnia. Dziennie należy spożywać minimum 400 g warzyw i owoców, podzielonych na 5 porcji, a jedną z nich stanowić może szklanka (200 ml) soku. Owoce, warzywa i soki to cenne źródło witamin, mikro- i makroelementów oraz innych substancji o działaniu antyoksydacyjnym, które mają wpływ na poprawne funkcjonowanie organizmu, a także przyczyniają się do zmniejszenia ryzyka zachorowań na choroby dietozależne.
Problem niskiego spożycia produktów z tej grupy dotyka też krajów, gdzie dostępność owoców i warzyw jest na wysokim poziomie. Dlatego też organizacje podkreślają jak ważna jest edukacja społeczeństwa oraz odpowiednie działania promocyjne. Jak mówił Jyrki Jalkanen – Prezes Fińskiego Stowarzyszenia Glasshouse Growers Organization ważnym elementem strategii promocji warzyw i owoców jest ich widoczność. Dlatego jedna ze znanych sieci sklepów w Finlandii prowadzi program pilotażowy, w którym warzywa i owoce zostały ulokowane tuż przy sklepowych kasach, tak aby wykształcić nawyk sięgania po wartościowe dla zdrowia produkty. Istotnym elementem tego typu inicjatyw są także działania skierowane do dzieci, o czym mówiła m.in. dr Saida Barnat – Wiceprzewodnicząca Komitetu Promocji i Komunikacji Freshfel, Wicedyrektor APRIFEL z Francji, gdzie stworzono kompleksowy program działań z wykorzystaniem nowoczesnych narzędzi o szerokim dotarciu. W rekomendacji wielu krajów są obok świeżych warzyw i owoców swoje miejsce mają również niskoprzetworzone produkty z owoców i warzyw takie jak np. soki, musy, przeciery, surówki, sałatki, mrożonki, celem zapewnienia szerszego dostępu do różnorodnych produktów z owoców i warzyw, a tym samym zwiększenia ich spożycia. Jak podsumował Jaklnen – Warzywa i owoce należy spożywać przede wszystkim dlatego, aby populacje świata były zdrowsze i miały lepsze życie.