Osoba mająca dziecko w wieku do 14 lat może ubiegać się o dwa płatne dni urlopu w ciągu roku. Niestety, prawo to, na pierwszy rzut oka korzystne, w rzeczywistości może szkodzić pracownikom.
Dziecko nie musi być chore, aby jedno z zatrudnionych rodziców mogło otrzymać dni wolne na opiekę. Pracodawca ma obowiązek udzielenia urlopu w terminie wskazanym we wniosku złożonym przez pracownika. Co ważne, „nie trzeba uzasadniać przyczyny wzięcia dni wolnych ani udowadniać, że dziecko rzeczywiście potrzebuje opieki” – mówi serwisowi infoWire.pl Hanna Więcewicz z agencji zatrudnienia Manpower. Pracownik może uzyskać jednorazowy urlop w wymiarze dwóch dni albo dwa urlopy jednodniowe. Liczba dni nie jest zależna od liczby dzieci i nie przechodzi na następny rok.
Prawo do wzięcia urlopu na opiekę nad dzieckiem wydaje się korzystne dla pracujących rodziców. „Niestety, dla pracodawców taki element polityki prorodzinnej wiąże się z większymi kosztami. To może skutkować jeszcze mniejszą liczbą umów zawieranych na etat i co najgorsze, wykluczaniem matek z rynku” – zaznacza ekspertka. Rozwiązania prorodzinne oprócz udogodnień dla rodziców powinny uwzględniać interes pracodawców. Ponoszone przez nich koszta muszą być w przemyślany sposób rekompensowane.
Dni wolne na opiekę nad dzieckiem może wziąć tylko jedno z rodziców. Warto pamiętać, że urlop ten otrzymuje się bez względu na staż pracy w danym zakładzie oraz wymiar etatu. Jeśli pracownik jest zatrudniony w kilku miejscach, w każdym z nich przysługuje mu prawo do dwóch dni wolnych.
www.infowire.pl