Do największej liczby wypadków drogowych z udziałem pieszych, przede wszystkim dzieci, dochodzi w okresie jesienno-zimowym. Ciemne ubrania i brak odblasków sprawiają, że po zmroku nie jesteśmy dla kierowców dostatecznie widoczni.
Akcja „Bezpieczny, bo widoczny” ma nie tyle promować noszenie odblasków, ile zachęcać do kupowania odzieży i obuwia z elementami fluorescencyjnymi. „Rozdajemy wiele zawieszek odbijających światło, ale dzieci mają je dzień, dwa, a potem gubią” – mówi serwisowi infoWire.pl Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji. Jeśli dziecko ma na sobie buty, spodnie lub kurtkę z odblaskami, wtedy wiemy, że jest widoczne na drodze.
Warto pamiętać, że gdy idziemy prawidłową stroną drogi, nasz tornister nie jest widoczny dla kierowcy nadjeżdżającego z naprzeciwka, więc odblaski na nim zawieszone nie spełniają swojej funkcji. Najlepsze rozwiązanie dla naszej pociechy to obuwie z elementami fluorescencyjnymi. „Światła w samochodzie ustawione są tak, by świeciły w dół – na jezdnię. Jeśli pieszy ma buty z odblaskami, kierowca łatwo go zauważy” – wyjaśnia organizatorka akcji Karolina Wirowska. „Takie obuwie chroni dziecko – podnosi jego bezpieczeństwo oraz co ważne szczególnie dla młodzieży, wygląda ładnie i nie kojarzy się z czymś niemodnym” – dodaje Katarzyna Gałązka, projektantka marki Bartek.
Odblask odblaskowi nierówny. Bartłomiej Morzycki z 3M radzi, by wybierać te z atestem CE i kupować w autoryzowanych sklepach. Wtedy możemy być pewni, że kierowca zauważy nas nie z 50, ale 200 m. „Według badań Proamy aż 95% kierowców przyznało, że musiało gwałtownie hamować lub w ostatniej chwili omijać pieszego, który nie miał odblasków” – mówi Justyna Szafraniec. Dlatego elementy fluorescencyjne należy nosić bezwzględnie – nie tylko na drodze w miejscu niezabudowanym, ale i w mieście.
www.infowire.pl