Jedziesz opóźnionym pociągiem lub z różnych powodów został on odwołany? Jako pasażerowi przysługuje ci prawo do rekompensaty. To jedna ze zmian dotyczących polskiej kolei, które weszły w życie 3 grudnia.
Jeśli pociąg przyjedzie co najmniej 60 min później, niż powinien, możemy liczyć na rekompensatę w wysokości 25% opłaty uiszczonej za przejazd. Jeżeli opóźnienie wydłuży się do 120 min lub więcej, zostanie nam zwrócone 50% ceny biletu. Ale uwaga: rekompensata jest przyznawana, gdy cena zakupionego biletu nie była niższa niż równowartość co najmniej 4 euro (ok. 16 zł). W przypadku dłuższego opóźnienia pasażerom należą się nieodpłatne posiłki i napoje. A jeśli pociąg utknie na torach na całą noc, podróżujący nim zostaną zakwaterowani w hotelu na koszt kolei.
Na te przepisy pasażerowie w Polsce czekali od dawna. Do tej pory o zwrot części kosztów biletu mogły się ubiegać tylko osoby korzystające z pociągów międzynarodowych (kursujących za granicę do państw UE), a także ekspresów jeżdżących na najważniejszych trasach w Polsce. „Od 3 grudnia – wraz z wejściem unijnych regulacji – pasażerowie PKP Intercity (pociągów TLK, międzynarodowych i ekspresów EIC) oraz Przewozów Regionalnych (Regioekspres i Interregio) też mają ten przywilej” – mówi serwisowi InfoWire.pl Beata Czemerajda, rzecznik prasowy PKP Intercity. Zmiany nie dotyczą połączeń regionalnych, czyli tych w obrębie województwa.
Aby otrzymać rekompensatę, należy złożyć reklamację. Każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie. Należy zachować bilet i wraz z odpowiednim pismem wysłać go (mejlem lub pocztą) do przewoźnika. Na zwrot pieniędzy czeka się nie dłużej niż 30 dni.
www.infowire.pl