Kształtowanie pozytywnych postaw społecznych i przełamywanie stereotypów najlepiej rozpocząć w młodym wieku. Już z dziećmi w wieku przedszkolnym w formie warsztatów, zabaw i bajek poruszamy tematy o niepełnosprawności – mówi Agata Battek, założycielka fundacji Verba oraz autorka serii bajek pt. „LEON i jego nie-zwykłe spotkania”.
My, dorośli wciąż mamy problem jak zachować się w towarzystwie osób niepełnosprawnych. Bojąc się, że urazimy ich nadmiernie się przyglądając, na wszelki wypadek udajemy, że ich nie widzimy? Czy to dobra metoda?
Myślę, że wszyscy dobrze wiemy, że to nie jest dobra metoda! W kontakcie z osobami niepełnosprawnymi wiele osób zatraca naturalności i popada w skrajności – przyglądając się właśnie lub przeciwnie – odwracając wzrok. Takie zachowanie nie służy dobremu współżyciu społecznemu i bywa niekomfortowe dla obu stron. Wynika ono przede wszystkim z niewiedzy i nieumiejętności zachowania się w danej sytuacji. Dlatego musimy zrobić co w naszej mocy aby zwiększyć świadomość społeczną w naszym kraju. To zaś pozwoli na naturalność i otwartość w kontaktach z ludźmi bez względu na to czy poruszają się na własnych nogach czy na wózku inwalidzkim.
A jak na niepełnosprawność reagują dzieci?
Głównie zaciekawieniem. W przypadku dzieci taka reakcja jest zupełnie naturalna i zrozumiała. Maluchy poznając świat na każdym kroku przyglądają się czemuś lub komuś. Nie jest dla nas dziwne kiedy dziecko obserwuje kwiat lub motyla z którym spotyka się po raz pierwszy. Nie może nas zatem dziwić to, że dziecko przygląda się osobie poruszającej się na wózku. Potrafimy tłumaczyć najmłodszym jak powstał świat. Zdobądźmy się także na rozmowę dotyczącą niepełnosprawności. Spokojnie, bez niepotrzebnych emocji. Przekazując proste komunikaty i informacje dotyczące napotkanej sytuacji. Oswojenie dzieci z niepełnosprawnością pozwoli im wyrosnąć na mądrych ludzi rozumiejących i akceptujących różnorodność społeczeństwa.
Jak Pani uważa, w jakim wieku dziecka rodzice powinni rozpocząć rozmowę na temat różnorodności wokół nas? Tego, że wokół nas są dzieci większe i mniejsze, grubsze i chudsze, zdrowe oraz niepełnosprawne?
Pytania ze strony dzieci o osoby wyróżniające się wyglądem padają w zasadzie jak tylko zaczynają mówić. Prowokuje je zwykle sytuacja. Kiedy dzieci zauważają jakieś cechy charakterystyczne dla wyglądu drugiej osoby chcą zrozumieć dlaczego tak jest. W takich momentach warto rozpocząć szczerą rozmowę. Nie spłycać i nie skracać tematu. Tłumacząc konkretną sytuację nawiązać do kwestii różnorodności i wyjątkowości. Powiedzmy dzieciom, że wielobarwność społeczeństwa i świata jest czymś wartościowym. Poszerzajmy ich horyzonty i uczymy kreatywności i nieszablonowego myślenia.
Rodzice boją się, że zasmucą dzieci mówiąc im o niepełnosprawności. W jaki sposób powinniśmy z dziećmi rozmawiać na ten temat? Jakie emocje powinniśmy w nich wzbudzać?
Problem rozmów z dziećmi o niepełnosprawności bierze się stąd, że my jako dorośli utożsamiamy niepełnosprawność z chorobą, nieszczęściem, bólem i masą innych negatywnych emocji. Skupiamy się na negatywnych emocjach i dlatego chcemy chronić dzieci unikając tego tematu. Nie twierdzę, że ograniczenia zdrowotne to łatwy temat. Myślę jednak, że w procesie wychowania powinnyśmy skupić się na pozytywach co ułatwi nam rozmowę, a dzieci nie obciąży złymi emocjami. Na przykład: jeżeli w sklepie spotykamy osobę na wózku, której nasze dziecko zacznie się przyglądać omówmy z dzieckiem to co widzi. Powiedzmy, że pan robi zakupy tak jak my na swoim wózku, który pomaga mu się poruszać. Takie proste komunikaty nie robią nikomu krzywdy, mają funkcję edukacyjna i nie wymagają dużych emocji. W czasie rozmowy z dzieckiem starajmy się podkreślać możliwości, a nie ograniczenia. „Pan robi zakupy na wózku – popatrz jak świetnie sobie radzi”. „Chłopiec gra w koszykówkę na wózku – spójrz jakim jest wspaniałym sportowcem”. „Niewidoma dziewczynka bawi się z rodzeństwem – zobacz jaka jest pogodna”.
Fundacja Verba prowadzi cykl warsztatów w przedszkolach. Jaki jest cel warsztatów?
Nadrzędnym celem warsztatów jest uświadomienie dzieciom, że społeczeństwo jest różnorodne i oswojenie ich z niepełnosprawnością. Zabiegamy o rozwój takich cech jak otwartość, szacunek, empatia i zrozumienie ale naszą misję postrzegamy także jako stworzenie możliwości dla rozwoju kreatywności dzieci i umiejętności nieszablonowego myślenia. Dyskryminacja bardzo często wynika z funkcjonujących stereotypów oraz myślenia według utartych schematów. W Polsce nie lubimy kiedy ktoś wygląda, myśli lub zachowuje się inaczej. Uważam to za wielkie ograniczenie. Nasze warsztaty mają na celu edukować przez zabawę. Są naładowane pozytywną energią. Obok zabawy jest też miejsce na rozmowę, opowiedzenie np. o pomocach z jakich korzystają osoby z niepełnosprawnością, czy też przekazaniu wiadomości o podstawowych zasadach savoir vivre. Chcemy rozwijać świadomość społeczną przedszkolaków i cieszymy się z każdego spotkania.
Czy dzieci chętnie w nich uczestniczą?
Okazuje się, że TAK. Przyznaję, że miałam pewne obawy. Zastanawiałam się, czy maluchy zainteresują się tematem, rozmową i wspólnymi zabawami. Przedszkolaki okazują się jednak niezwykle otwarte i śmiałe. Aktywnie uczestniczą w warsztatach, odpowiadają na zadawane im pytania, bardzo szybko się uczą i z ciekawością czekają na przygotowane dla nich niespodzianki i prezenty. My, dorośli, uważamy temat niepełnosprawności za trudny, ponieważ wiemy, jakie emocje mogą się z nim wiązać. Dzieci tych złych emocji jeszcze nie znają i dlatego bardzo ważne jest, aby kwestię niepełnosprawności przedstawiać im w kontekście możliwości, a nie ograniczeń.
Jak reagują dzieci gdy Pani uczestniczy w warsztatach i wjeżdża na wózku do przedszkola? Czy dzieci są zdziwione, przestraszone czy zaciekawione?
Mój wózek wzbudza ciekawość nie tylko przedszkolaków na warsztatach ale generalnie zdecydowanej większości maluchów, które mnie widzą – czy to na zakupach, czy w parku, czy na ulicy. Miłe jest to, że po pierwszych chwilach kiedy dzieci skupione są na oglądaniu wózka płynnie przechodzą do nawiązania kontaktu ze mną. Chętnie podchodzą, zadają pytania, chcą dotknąć wózka. W czasie wspólnych zabaw nie zwracają uwagi na to, że poruszam się inaczej niż one. Uśmiechają się i „przybijają piątkę”. Wtedy wiem, że zadanie zostało wykonane. Wspólna zabawa potrafi zlikwidować wiele barier i pokazać, że osoba niepełnosprawna też potrafi być super kompanem.
Co, według Pani, daje naszym dzieciom taka edukacja?
Świadomość i otwartość, które będą determinować ich późniejsze zachowanie. Dzieci oswojone się z niepełnosprawnością proponują pomoc. Kiedy taką pomoc się przyjmuje i w odpowiedzi dziękuje za nią, przedszkolaki pękają z dumy. Dzieci uwielbiają się uczyć i sprawia im to frajdę. Taki rodzaj nauki to prezent dla całego społeczeństwa i przyszłych pokoleń. Budowanie pozytywnych postaw społecznych i tworzenie klimatu sprzyjającemu integracji jest nam bardzo potrzebne, dlatego to robimy.
Fundacja wydaje również bajki i kolorowanki edukacyjne, które ułatwiają rodzicom rozmowę z dziećmi o niepełnosprawności. Pani jest autorką tych książek. Skąd wziął się pomysł na tego typu bajki ?
Pomysł założenia fundacji zrodził się w sierpniu 2012 roku, kiedy przypadkiem wpadła mi w ręce bajka opowiadająca o tym, jak to jest, kiedy w domu pojawia się nowe rodzeństwo. Książeczka była przeznaczona dla dzieci w wieku przedszkolnym. Od razu pomyślałam, że w podobnej formie można przybliżyć dzieciom temat niepełnosprawności, bo wiem z własnego doświadczenia, że wózek inwalidzki intryguje wszystkie maluchy, które widzą go po raz pierwszy. Tak zaczęła się cała przygoda.
Jak można się włączyć w działania Fundacji?
Zachęcamy do zakupów bajki na stronie internetowej fundacji www.fundacjaverba.org.pl/sklep. Cały dochód ze sprzedaży przeznaczany jest na program bezpłatnej dystrybucji bajek w przedszkolach, bibliotekach i szpitalach. Zachęcamy przedszkola do zgłaszania się kolejnych edycji projektu „Niezwykłe spotkania”, których nabory ogłaszane są również na naszej stronie internetowej. Zapraszamy na nasz profil na Facebooku. Jesteśmy otwarci na współpracę z pedagogami i psychologami. Osoby i firmy, które chciałby wesprzeć nasze działania mogą przekazać darowiznę na rzecz fundacji. Dziękujemy za każde wsparcie i zapraszamy wszystkich do włączenia się w nasze działania.
Agata Battek – pomysłodawca i założycielka fundacji oraz autorka serii bajek pt. „LEON i jego nie-zwykłe spotkania”. Od trzynastego roku życia porusza się na wózku inwalidzkim. Chce podzielić się swoimi doświadczeniami: pokazać, że warto podążać za swoimi marzeniami; udowodnić, że każdy, bez względu na ograniczenia, może wyznaczać sobie cele i je realizować. Pani Agata jest zdeterminowana i aktywna. To wielbicielka niekonwencjonalnych rozwiązań i mocnych wrażeń, prawdziwa przeciwniczka rutyny i nieustannie planująca optymistka. Pasjonatka podróży, dobrej książki i filmu. Z wykształcenia finansistka z dyplomem MBA. Od lat analityk finansowy, doradca zarządu i członek rady nadzorczej w jednej z krakowskich firm.
Fundacja Verba zajmuje się edukacją i działalnością służącą przełamywaniu stereotypów funkcjonujących w odniesieniu do osób niepełnosprawnych. Celem fundacji jest wspieranie przemian związanych z postrzeganiem niepełnosprawności i działanie na rzecz poprawy jakości życia osób zagrożonych wykluczeniem społecznym ze względów zdrowotnych i materialnych.
Kształtowanie pozytywnych postaw społecznych i przełamywanie stereotypów najlepiej rozpocząć w młodym wieku. Już z dziećmi w wieku przedszkolnym w formie warsztatów, zabaw i bajek poruszamy tematy o niepełnosprawności – mówi Agata Battek, założycielka fundacji Verba oraz autorka serii bajek pt. „LEON i jego nie-zwykłe spotkania”.
My, dorośli wciąż mamy problem jak zachować się w towarzystwie osób niepełnosprawnych. Bojąc się, że urazimy ich nadmiernie się przyglądając, na wszelki wypadek udajemy, że ich nie widzimy? Czy to dobra metoda?
Myślę, że wszyscy dobrze wiemy, że to nie jest dobra metoda! W kontakcie z osobami niepełnosprawnymi wiele osób zatraca naturalności i popada w skrajności – przyglądając się właśnie lub przeciwnie – odwracając wzrok. Takie zachowanie nie służy dobremu współżyciu społecznemu i bywa niekomfortowe dla obu stron. Wynika ono przede wszystkim z niewiedzy i nieumiejętności zachowania się w danej sytuacji. Dlatego musimy zrobić co w naszej mocy aby zwiększyć świadomość społeczną w naszym kraju. To zaś pozwoli na naturalność i otwartość w kontaktach z ludźmi bez względu na to czy poruszają się na własnych nogach czy na wózku inwalidzkim.
A jak na niepełnosprawność reagują dzieci?
Głównie zaciekawieniem. W przypadku dzieci taka reakcja jest zupełnie naturalna i zrozumiała. Maluchy poznając świat na każdym kroku przyglądają się czemuś lub komuś. Nie jest dla nas dziwne kiedy dziecko obserwuje kwiat lub motyla z którym spotyka się po raz pierwszy. Nie może nas zatem dziwić to, że dziecko przygląda się osobie poruszającej się na wózku. Potrafimy tłumaczyć najmłodszym jak powstał świat. Zdobądźmy się także na rozmowę dotyczącą niepełnosprawności. Spokojnie, bez niepotrzebnych emocji. Przekazując proste komunikaty i informacje dotyczące napotkanej sytuacji. Oswojenie dzieci z niepełnosprawnością pozwoli im wyrosnąć na mądrych ludzi rozumiejących i akceptujących różnorodność społeczeństwa.
Jak Pani uważa, w jakim wieku dziecka rodzice powinni rozpocząć rozmowę na temat różnorodności wokół nas? Tego, że wokół nas są dzieci większe i mniejsze, grubsze i chudsze, zdrowe oraz niepełnosprawne?
Pytania ze strony dzieci o osoby wyróżniające się wyglądem padają w zasadzie jak tylko zaczynają mówić. Prowokuje je zwykle sytuacja. Kiedy dzieci zauważają jakieś cechy charakterystyczne dla wyglądu drugiej osoby chcą zrozumieć dlaczego tak jest. W takich momentach warto rozpocząć szczerą rozmowę. Nie spłycać i nie skracać tematu. Tłumacząc konkretną sytuację nawiązać do kwestii różnorodności i wyjątkowości. Powiedzmy dzieciom, że wielobarwność społeczeństwa i świata jest czymś wartościowym. Poszerzajmy ich horyzonty i uczymy kreatywności i nieszablonowego myślenia.
Rodzice boją się, że zasmucą dzieci mówiąc im o niepełnosprawności. W jaki sposób powinniśmy z dziećmi rozmawiać na ten temat? Jakie emocje powinniśmy w nich wzbudzać?
Problem rozmów z dziećmi o niepełnosprawności bierze się stąd, że my jako dorośli utożsamiamy niepełnosprawność z chorobą, nieszczęściem, bólem i masą innych negatywnych emocji. Skupiamy się na negatywnych emocjach i dlatego chcemy chronić dzieci unikając tego tematu. Nie twierdzę, że ograniczenia zdrowotne to łatwy temat. Myślę jednak, że w procesie wychowania powinnyśmy skupić się na pozytywach co ułatwi nam rozmowę, a dzieci nie obciąży złymi emocjami. Na przykład: jeżeli w sklepie spotykamy osobę na wózku, której nasze dziecko zacznie się przyglądać omówmy z dzieckiem to co widzi. Powiedzmy, że pan robi zakupy tak jak my na swoim wózku, który pomaga mu się poruszać. Takie proste komunikaty nie robią nikomu krzywdy, mają funkcję edukacyjna i nie wymagają dużych emocji. W czasie rozmowy z dzieckiem starajmy się podkreślać możliwości, a nie ograniczenia. „Pan robi zakupy na wózku – popatrz jak świetnie sobie radzi”. „Chłopiec gra w koszykówkę na wózku – spójrz jakim jest wspaniałym sportowcem”. „Niewidoma dziewczynka bawi się z rodzeństwem – zobacz jaka jest pogodna”.
Fundacja Verba prowadzi cykl warsztatów w przedszkolach. Jaki jest cel warsztatów?
Nadrzędnym celem warsztatów jest uświadomienie dzieciom, że społeczeństwo jest różnorodne i oswojenie ich z niepełnosprawnością. Zabiegamy o rozwój takich cech jak otwartość, szacunek, empatia i zrozumienie ale naszą misję postrzegamy także jako stworzenie możliwości dla rozwoju kreatywności dzieci i umiejętności nieszablonowego myślenia. Dyskryminacja bardzo często wynika z funkcjonujących stereotypów oraz myślenia według utartych schematów. W Polsce nie lubimy kiedy ktoś wygląda, myśli lub zachowuje się inaczej. Uważam to za wielkie ograniczenie. Nasze warsztaty mają na celu edukować przez zabawę. Są naładowane pozytywną energią. Obok zabawy jest też miejsce na rozmowę, opowiedzenie np. o pomocach z jakich korzystają osoby z niepełnosprawnością, czy też przekazaniu wiadomości o podstawowych zasadach savoir vivre. Chcemy rozwijać świadomość społeczną przedszkolaków i cieszymy się z każdego spotkania.
Czy dzieci chętnie w nich uczestniczą?
Okazuje się, że TAK. Przyznaję, że miałam pewne obawy. Zastanawiałam się, czy maluchy zainteresują się tematem, rozmową i wspólnymi zabawami. Przedszkolaki okazują się jednak niezwykle otwarte i śmiałe. Aktywnie uczestniczą w warsztatach, odpowiadają na zadawane im pytania, bardzo szybko się uczą i z ciekawością czekają na przygotowane dla nich niespodzianki i prezenty. My, dorośli, uważamy temat niepełnosprawności za trudny, ponieważ wiemy, jakie emocje mogą się z nim wiązać. Dzieci tych złych emocji jeszcze nie znają i dlatego bardzo ważne jest, aby kwestię niepełnosprawności przedstawiać im w kontekście możliwości, a nie ograniczeń.
Jak reagują dzieci gdy Pani uczestniczy w warsztatach i wjeżdża na wózku do przedszkola? Czy dzieci są zdziwione, przestraszone czy zaciekawione?
Mój wózek wzbudza ciekawość nie tylko przedszkolaków na warsztatach ale generalnie zdecydowanej większości maluchów, które mnie widzą – czy to na zakupach, czy w parku, czy na ulicy. Miłe jest to, że po pierwszych chwilach kiedy dzieci skupione są na oglądaniu wózka płynnie przechodzą do nawiązania kontaktu ze mną. Chętnie podchodzą, zadają pytania, chcą dotknąć wózka. W czasie wspólnych zabaw nie zwracają uwagi na to, że poruszam się inaczej niż one. Uśmiechają się i „przybijają piątkę”. Wtedy wiem, że zadanie zostało wykonane. Wspólna zabawa potrafi zlikwidować wiele barier i pokazać, że osoba niepełnosprawna też potrafi być super kompanem.
Co, według Pani, daje naszym dzieciom taka edukacja?
Świadomość i otwartość, które będą determinować ich późniejsze zachowanie. Dzieci oswojone się z niepełnosprawnością proponują pomoc. Kiedy taką pomoc się przyjmuje i w odpowiedzi dziękuje za nią, przedszkolaki pękają z dumy. Dzieci uwielbiają się uczyć i sprawia im to frajdę. Taki rodzaj nauki to prezent dla całego społeczeństwa i przyszłych pokoleń. Budowanie pozytywnych postaw społecznych i tworzenie klimatu sprzyjającemu integracji jest nam bardzo potrzebne, dlatego to robimy.
Fundacja wydaje również bajki i kolorowanki edukacyjne, które ułatwiają rodzicom rozmowę z dziećmi o niepełnosprawności. Pani jest autorką tych książek. Skąd wziął się pomysł na tego typu bajki ?
Pomysł założenia fundacji zrodził się w sierpniu 2012 roku, kiedy przypadkiem wpadła mi w ręce bajka opowiadająca o tym, jak to jest, kiedy w domu pojawia się nowe rodzeństwo. Książeczka była przeznaczona dla dzieci w wieku przedszkolnym. Od razu pomyślałam, że w podobnej formie można przybliżyć dzieciom temat niepełnosprawności, bo wiem z własnego doświadczenia, że wózek inwalidzki intryguje wszystkie maluchy, które widzą go po raz pierwszy. Tak zaczęła się cała przygoda.
Jak można się włączyć w działania Fundacji?
Zachęcamy do zakupów bajki na stronie internetowej fundacji www.fundacjaverba.org.pl/sklep. Cały dochód ze sprzedaży przeznaczany jest na program bezpłatnej dystrybucji bajek w przedszkolach, bibliotekach i szpitalach. Zachęcamy przedszkola do zgłaszania się kolejnych edycji projektu „Niezwykłe spotkania”, których nabory ogłaszane są również na naszej stronie internetowej. Zapraszamy na nasz profil na Facebooku. Jesteśmy otwarci na współpracę z pedagogami i psychologami. Osoby i firmy, które chciałby wesprzeć nasze działania mogą przekazać darowiznę na rzecz fundacji. Dziękujemy za każde wsparcie i zapraszamy wszystkich do włączenia się w nasze działania.
Agata Battek – pomysłodawca i założycielka fundacji oraz autorka serii bajek pt. „LEON i jego nie-zwykłe spotkania”. Od trzynastego roku życia porusza się na wózku inwalidzkim. Chce podzielić się swoimi doświadczeniami: pokazać, że warto podążać za swoimi marzeniami; udowodnić, że każdy, bez względu na ograniczenia, może wyznaczać sobie cele i je realizować. Pani Agata jest zdeterminowana i aktywna. To wielbicielka niekonwencjonalnych rozwiązań i mocnych wrażeń, prawdziwa przeciwniczka rutyny i nieustannie planująca optymistka. Pasjonatka podróży, dobrej książki i filmu. Z wykształcenia finansistka z dyplomem MBA. Od lat analityk finansowy, doradca zarządu i członek rady nadzorczej w jednej z krakowskich firm.
Fundacja Verba zajmuje się edukacją i działalnością służącą przełamywaniu stereotypów funkcjonujących w odniesieniu do osób niepełnosprawnych. Celem fundacji jest wspieranie przemian związanych z postrzeganiem niepełnosprawności i działanie na rzecz poprawy jakości życia osób zagrożonych wykluczeniem społecznym ze względów zdrowotnych i materialnych.