Mała złowroga książka ma wielkie marzenie: chce być naprawdę złą książką, podobnie jak inne, wielkie złe księgi. Ma jednak problem – aby się to wydarzyło potrzebuje pomocy czytelnika – jako (nie ma co ukrywać) narzędzia – aby dostać się na właściwą … złą drogę!
Wciągnięty w sprytną grę książki czytelnik przekonuje się, że ma towarzystwo – innego czytelnika, który chcąc odkryć i wykraść tajemnicę – czarodziejskie zaklęcie tkwiące w książce, utknął na amen w jej stronicach.
Odbiorcami książki są dzieci w wieku 8-11 lat i ich rodzice zainteresowani niestandardowym spędzaniem czasu. Fani planszówek, łamigłówek.
„Mała zła książka” bazuje na charakterystycznym dla tego wieku podejściu „ jak coś jest zakazane to musi być fajne”, „jak to ja nie dam rady?”. Nie da się jej czytać standardowo kartka po kartce ponieważ na początku zaznacza, że będzie mówiła nam co mamy robić – czyli czytanie zaczynamy np. od strony 9 , a potem skaczemy wg wskazówek.
Czy dacie radę zrobić wszystko co każe mała, zła książka?
Książka jest trochę jak escape room, w którym jesteś uwięziony, dopóki nie ułożysz wszystkiego w odpowiedniej kolejności i uwolnisz tajemnicę zła, którą chce posiąść książka.
Sam autor – Magnus Myst jest zagadką i nie istnieje w rzeczywistości, nazywa siebie "magiem" i zapowiada kolejne tytuły…
Cytaty i rekomendacje:
Ta książka to literackie narzędzie do otwierania drzwi dla dzieci, które wciąż nie czytają same i unikają klasycznego tekstu. Sam zaangażujesz się w zabawną treść i w rozwiązywanie wciągających zagadek. Dzieci, które już teraz lubią czytać, mogą doświadczyć interaktywnej przygody podczas czytania.
Sonja Kessen, kulturradio
WYDAWNICTWO PRÓSZYŃSKI I S-KA
http://www.proszynski.pl/Mala_zla_ksiazka-p-35737-.html