Boom na elektryczne hulajnogi i rosnąca popularność UTO, czyli urządzeń transportu osobistego, zaowocowały powstaniem nowej niszy na rynku ubezpieczeń. Problemem dla ubezpieczycieli jest jednak status ich użytkowników. Rozwiązania na taką ewentualność już istnieją. W swój zakres mają je wpisane ubezpieczenia prawne w życiu prywatnym w DAS, które chronią ubezpieczonego zarówno gdy jest traktowany według prawa jako pieszy, jak i jako kierowca pojazdu.
Wraz z pojawieniem się elektrycznych hulajnóg oraz innych urządzeń z napędem elektrycznym, jak deskorolki z napędem czy segwaye, pojawił się również problem braku jasnych przepisów dotyczących poruszania się nimi. Nie mieszczą się one w definicji prawnej roweru ani roweru elektrycznego, nie mogą tym samym jeździć po ścieżkach rowerowych ani po drogach. Ich użytkownicy mają zatem poruszać się po chodniku. Jednocześnie polskie sądy z sprawach dotyczących wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych kwalifikowały je jako pojazd, w tym motorower. Kwestię tą chce też Minister Infrastruktury, który wskazał, że hulajnogi z napędem elektrycznym to pojazdy, a odpowiednie przepisy regulujące tę kwestię są już w opracowaniu. – Nie ulega wątpliwości, że brak odpowiednich regulacji stanowi duży problem dla ubezpieczycieli i w konsekwencji także dla użytkowników hulajnóg. Są bowiem narażeni na duże ryzyko. Jednocześnie nie mają obowiązku posiadania żadnego ubezpieczenia czy nawet kasku. W dodatku, właśnie teraz zagrożenie wypadkiem jest szczególnie wysokie, bo Polacy dopiero przyzwyczajają się do obecności tych urządzeń – zaznacza Piotr Kuźmiński z DAS.
Ryzyko zdrowotne…
Skalę ryzyka związanego z jazdą na hulajnodze elektrycznej pokazują dane z USA, gdzie ich wypożyczalnie funkcjonują już od dłuższego czasu. Według danych stowarzyszenia NACTO w 2018 r. w 12 miastach USA za pomocą wypożyczonych hulajnóg ich użytkownicy odbyli aż 38,5 mln podróży. Z badania przeprowadzonego przez wydział zdrowia publicznego i transportu w Austin w Teksasie we współpracy z CDC wynika, że na 100 tys. przejazdów zdarza się średnio 20 wypadków. Prawie połowa z odnotowanych w czasie badania uszkodzeń ciała było urazami głowy, przy czym 15% skutkowało w poważnych uszkodzeniach mózgu.[1]
…i prawne
Poruszający się hulajnogą elektryczną, której prędkość może sięgać nawet 25 km/h, są narażeni na wypadki, mogą spowodować obrażenia u siebie, ale także u innych osób oraz uszkodzić cudze mienie. W takich sytuacjach obok zagrożenia fizycznego pojawia się także ryzyko prawne. Użytkownicy hulajnóg nie mają obowiązku posiadania NNW czy OC w życiu prywatnym. Jednak nawet Ci, którzy się w nie wyposażą nadal ponoszą ryzyko związane z kosztami prawnym w razie wypadku. Nawet ubieganie się o odszkodowanie w sądzie, w razie bycia poszkodowanym w takim zdarzeniu, wiąże się z wysokimi wydatkami. Czasem mogą one nawet finalnie przekroczyć sumę przyznanego odszkodowania. Z pomocą przy tym rodzaju ryzyka przychodzą ubezpieczenia prawne. Polisa tego typu pozwala sfinansować wsparcie prawne i koszty sprawy sądowej, w tym honorarium adwokata, opłaty, powołania biegłych, a w razie przegranej także koszty zasądzone na rzecz strony przeciwnej. Ubezpieczenie prawne pomoże także zidentyfikować sytuację, ze wskazaniem odpowiednich kroków prawnych. W jego ramach ubezpieczeni mają bowiem zwykle dostęp do szybkich porad prawnych. W dodatku, polisa obejmuje zdarzenia zarówno gdy ubezpieczony jest pieszym, jak i kierowcą pojazdu. W przypadku, gdy w Polsce zmieni się prawo i hulajnogi elektryczne oraz UTO zostaną zakwalifikowane jako pojazdy, dla posiadacza polisy ochrony prawnej nic się nie zmieni. Nadal będzie on w pełni chroniony.
Ubezpieczenie prawne może być także ważnym zabezpieczeniem w przypadku, gdy to użytkownik hulajnogi będzie sprawcą wypadku. DAS, jedyne w Polsce specjalizujące się wyłącznie w tym rodzaju ubezpieczeń Towarzystwo, posiada specjalne rozszerzenie podstawowej polisy obejmujące ochronę przed roszczeniami. W pełni pokryje ona koszty obrony ubezpieczonego w sądzie i pomoże zabezpieczyć jego najlepszy interes prawny.
– W DAS kierujemy się założeniem, że ubezpieczenia prawne powinny być jak najbardziej przydatne i dawać nie tylko poczucie bezpieczeństwa, ale i realne wsparcie. Do tego potrzebny jest także szeroki zakres, który mógłby pokryć najważniejsze ryzyka i najczęściej spotykające ubezpieczonych problemy bez względu czy porusza się on po drodze, chodniku czy ścieżce rowerowej – dodaje Piotr Kuźmiński z DAS.
[1] https://www.theverge.com/2019/5/2/18526813/scooter-electric-injury-austin-cdc-study-head-helmet.