Najnowsze badania w dziedzinie języków dowodzą, że im więcej dziecko zna języków, zanim nauczy się pisać, tym lepiej i szybciej nauczy się czytać, co przyniesie mu pierwszy duży sukces w szkole. Badacze z Uniwersytetu w Oksfordzie zauważyli, że dzieci, którym dużo czytano, łatwiej uczą się języków obcych. Dlaczego? Ponieważ dzięki głośnemu czytaniu bardzo dobrze poznały fonetyczną warstwę języka. Wyczucie właściwego rytmu, intonacji, padania akcentów pomaga im w nauce czytania, już kiedy mają cztery lub pięć lat. Oczywiście wszyscy rodzice chcieliby ułatwić swoim dzieciom życiowy start na przykład poprzez przyjemną naukę czytania, ale nie zawsze wiedzą, kiedy i w jaki sposób najlepiej zacząć. Jak więc nauczyć dziecko czytać? Oto podpowiedzi od Helen Doron
Podpowiedź 1: Zanim zaczniesz czytać, dużo mów do swojego dziecka. Nauka języka mówionego zakłada słuchanie i powtarzanie. Są to dwa niezbędne fundamenty, które muszą zostać zbudowane zanim nastąpi nauka czytania i pisania. Dziecko musi rozumieć słowa, zanim będzie próbowało je samo wypowiadać. Rozmawianie z dzieckiem, czytanie mu, opowiadanie historyjek i bajek, nazywanie rzeczy, które znajdują się wokół niego z pewnością rozwinie słownictwo, a w przyszłości wpłynie na lepszą umiejętność czytania
Podpowiedź 2: Zakochajcie się w książkach. Aby Twoje dziecko chciało czytać – powinno kochać książki. Najlepszy sposób, aby to spowodować, to wspólnie oglądać , czytać, a także mówić o książkach. Spędzajcie czas z różnymi książkami. Pokaż swojemu dziecku, że sam/sama czytasz książki i są one dla Ciebie ważne. Twoje zaangażowanie i entuzjazm zarażą dziecko. A to z pewnością zmotywuje je do nauki czytania.
Podpowiedź 3: Zrób to naturalnie. Kiedy Twoje dziecko chce się nauczyć czytać, potrzebuje odpowiedniej metody. Są dwa podejścia: głoskowanie (zakłada naukę alfabetu) oraz globalne (bez nauki liter, czytanie od razu całych słów).
Kiedy moje dzieci mając cztery, pięć lat uczyły się czytać, w Anglii popularna była globalna metoda nauka czytania, czyli uczenie od razu całego słowa. Były do tego specjalnie przygotowane materiały. Zaczynało się od bardzo prostych słów, wokół których zbudowane były całe historie. Na przykład w książce był obrazek przedstawiający dom, a pod spodem widniał napis „dom”. Następnie pojawiali się bohaterowie – mama i tata, więc kolejna książeczka była już o „tacie w domu” i „mamie w domu”. W ten sposób dziecko uczyło się rozpoznawać od razu całe słowa i łączyć je z obrazkami. Jaka jest przewaga tej metody nad uczeniem głoskowania? Jest naturalna. Dla dzieci w wieku lat czterech czy pięciu głoski są dość abstrakcyjne. Zwykle w tym wieku nie są jeszcze w stanie zrozumieć idei głoskowania. Moim zdaniem lepiej jest, kiedy dzieci uczą się w sposób naturalny, zaczynając od słów, które są im najbliższe.
Głoskowanie poprzedza naukę czytania całych słów. W kolejnym roku szkolnej nauki około 80% dzieci będzie w stanie opanować głoskowanie i w naturalny sposób połączy zapis liter z ich brzmieniem. Dla pozostałych 20% może to wciąż stanowić problem, będą wymagać indywidualnej pracy z nauczycielem.
Wierzę, że te dwie metody można ze sobą pogodzić. Podobnie sądzi wielu językowych ekspertów, którzy uważają, że nauka czytania powinna opierać się na metodzie globalnej (czytanie całych słów) oraz głoskowaniu, które będzie uzupełnieniem tej metody.
Podpowiedź 4: Spraw, żeby czytanie było dobrą zabawą. Jako lingwistkę bardzo interesuje mnie wymyślanie nowych technik uczenia mówienia, czytania i pisana w języku angielskim. Opracowałam już kilka metod nauki czytania. Nawet całkiem niedawno ukazała się nowa aplikacja Helen Doron Read, mojego autorstwa do pobrania na Google Play i w App Store. Na tę aplikację składa się 32 interaktywnych książeczek, które uczą czytać zaczynają od kilku prostych słów, a kończą na całych zdaniach.
Książeczki zaczynają się od nauki słów: cat, rat, bat. Są bardzo proste i interaktywne. Obrazki się poruszają, dziecko widzi wyraz i słyszy jego wymowę. Aplikacja to zwarta całość. Dziecko stopniowo uczy się czytać i na końcu czwartej serii jest w stanie nagrać siebie, jak czyta całą historię samodzielnie. Program zaczyna się od prostych słów, a w miarę postępów z nauką czytania zostaje rozszerzony o powszechnie znane historie np. o Pinokiu, które są już bardziej językowo zaawansowane. Zaletą tej aplikacji jest niewątpliwie to, że dzięki niej mogą się uczyć i dzieci, których angielski jest pierwszym językiem, jak i te, które uczą się go jako kolejnego języka.
Ta aplikacja to dobry początek nauki czytania. Wspiera także naukę języka również u dzieci, które z różnych powodów uczą się wolniej i potrzebują więcej czasu. Aplikacja jest przyjazna przez co budzi ciekawość dziecka co w konsekwencji prowadzi do skuteczności czytania. Została stworzona z pełnym zaangażowaniem i zrozumieniem kolejnych etapów w nauce czytania. Dzieci uczą się czytać w swoim własnym czasie.
Pamiętajcie, w zawsze można nauczyć dziecko czytać – warto tylko tą metodę dopasować do umiejętności i wieku – tak, aby zachęcić.
Pokazujmy, że czytanie i książki same w sobie to coś wartościowego. Czytanie powinno być dobrą zabawą. Jest także darem na całe życie.