Jedną z najpopularniejszych i najstarszych sekcji Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych jest cykl „Gdynia Dzieciom”, organizowany przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich przy współpracy Pomorskiej Fundacji Filmowej. Podczas tegorocznej, szesnastej już edycji zaprezentowane zostaną filmy najnowsze, ale i przypomniane tytuły klasyczne: od „Mami Fatale” i „Dnia czekolady” po „Reksia” i „Podróż za jeden uśmiech”.
Pokazy dla najmłodszych widzów 44. FPFF odbędą się w salach Centrum Konferencyjnego Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Obejmą aż 30 bajek animowanych oraz 11 filmów pełnometrażowych.
Szczegółowy program pokazów „Gdynia Dzieciom”, adresowanych do poszczególnych grup wiekowych – przedszkolaków i uczniów młodszych klas szkół podstawowych – dostępny jest na stronie Festiwalu:LINK.
Obowiązują zapisy.
Kontakt: Renata Smagacka, Stowarzyszenie Filmowców Polskich
rsmagacka@gmail.com tel. 503 430 345
Komentarz do tegorocznej odsłony cyklu „Gdynia Dzieciom”, której towarzyszy hasło „Mistrzowie i uczniowie”, przygotował dziennikarz i krytyk filmowy, członek Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Jerzy Armata.
– Polskie kino dla młodych widzów miewało różne chwile, były lata obfitujące w prestiżowe laury na znaczących festiwalach i tłumy w kinowych salach oraz przed telewizorami, ale bywały i lata bez znaczących sukcesów. Jeszcze pięć lat temu, w książce „Polski film dla dzieci i młodzieży”, napisanej wspólnie z Anną Wróblewską, wspominając złote lata w tej dziedzinie kinematografii, dość niepewnie patrzyliśmy w przyszłość, dostrzegając wprawdzie światełko w tunelu, w jaki wpadł nasz film dla młodego widza w czasach transformacji ustrojowej, ale to światełko raczej się tliło, niż płonęło jasnym blaskiem.
Ta sytuacja jednak się zmienia, wyraźnie zaczyna wypogadzać się nad naszym kinem skierowanym do młodych widzów. I to zarówno w fabule, jak i w animacji. Czego dowodem choćby nagrodzony już w Montrealu za innowację i oryginalność pełnometrażowy debiut fabularny Jacka Piotra Bławuta „Dzień czekolady”, efektowna ekranizacja bestsellerowej książki Anny Onichimowskiej, czy „Władcy przygód. Stąd do Oblivio” Tomasza Szafrańskiego, wyróżnieni przez same dzieci na festiwalu w Rzeszowie.
Duże ożywienie nastąpiło w animacji, zwłaszcza w serialach dla najmłodszych, wystarczy spojrzeć na odcinki „Mami Fatale” gdańskiej Grupy Smacznego, „Kuby i Śruby” Studia Filmów Rysunkowych z Bielska-Białej czy „Agatki” warszawskiego Studia Graficzno-Filmowego Serafiński. Na szczególną uwagę zasługuje realizowany już przez kilkanaście lat w poznańskim Telewizyjnym Studiu Filmów Animowanych cykl „Bajki i baśnie polskie”, w którym dobrze nam znane opowieści otrzymują nową, niezwykle atrakcyjną, autorską formę.
Polski film animowany dla dzieci okazał się przed laty prawdziwą złotą żyłą, nie tylko zdobywał liczne trofea na prestiżowych festiwalach, ale i dostarczał naszej kinematografii wielu dewiz. Odcinki najpopularniejszego serialu dla najmłodszych poświęconego przygodom „Bolka i Lolka” sprzedano do ponad 80 krajów na wszystkich kontynentach. Podobnie było z „Reksiem”, wymyślonym w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku w Studiu Filmów Rysunkowych przez Lechosława Marszałka, którego kilka odcinków – po cyfrowej rekonstrukcji – zostanie przypomnianych podczas tegorocznej edycji „Gdyni dzieciom”.
Tym, czym w animacji były dokonania Lechosława Marszałka, Władysława Nehrebeckiego, „ojca Bolka i Lolka”, Tadeusza Wilkosza, mistrza filmów lalkowych, Witolda Giersza, autora efektownej ekranizacji „Proszę słonia” Ludwika Jerzego Kerna i wielu innych fantastycznych obrazów „ożywionego malarstwa”, czy Zofii Ołdak, właścicielki lubianego przez dzieci „Pieska w kratkę”, tym w fabule – jeśli chodzi zarówno o popularność, jak i festiwalowe trofea – okazały się znakomite filmy Marii Kaniewskiej, Krzysztofa Gradowskiego, Kazimierza Tarnasa, Janusza Łęskiego, Wiktora Skrzyneckiego czy Stanisława Jędryki, którego pożegnaliśmy przed kilkoma miesiącami.
Andrzej Jasiewicz, przewodniczący Koła Realizatorów Filmów dla Dzieci i Młodzieży SFP, żegnając reżysera, przypomniał: „Filmy Stanisława Jędryki były czymś w rodzaju trzeciego filara edukacyjnego, uzupełniając znakomicie szkołę i rodzinę w procesie wychowawczym. On sam kokieteryjnie bagatelizował ten »dydaktyczny« walor swojej twórczości, twierdząc, że przede wszystkim chciał opowiadać ciekawe historie, których bohaterami są dzieci. Sprawiało mu wielką frajdę, że choć czarno-białe i wiekowe, jego filmy były ciągle żywe”. I są nadal, uniwersalne i ponadczasowe, podobnie jak dzieła Kaniewskiej, Nasfetera, Nehrebeckiego, Marszałka, Serafińskiego, Gałysza…
Jerzy Armata
Program „Gdynia Dzieciom” dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Honorowym Patronem przeglądu jest Stowarzyszenie UNICEF Polska – organizacja humanitarna działająca na rzecz dzieci.
44. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych odbędzie się w dniach 16-21 września 2019 roku w Gdyni.