Jak wynika z danych GUS w zimowych miesiącach herbata stanowi blisko 40% wszystkich wypijanych płynów. Niekwestionowanym liderem jest herbata czarna, a wśród herbat czarnych coraz częściej sięgamy po aromatyczną Earl Grey. To właśnie ten smak wybrało tysiące osób w trakcie zimowych eventów Teekanne Polska.
Podczas jesienno – zimowej akcji „Herbata rozgrzewa”, której ostatnim przystankiem był „TEEKANNE WINTER BAR” w czasie Pucharu Świata pod Wielką Krokwią, konsumenci, obok szeregu aktywności, mogli spróbować wybranych herbat TEEKANNE. Królowała herbata czarna, a w szczególności aromatyczna Earl Grey. Co 4 osoba sięgała właśnie po ten specyficzny smak o świeżym aromacie bergamotki.
Niepowtarzalny aromat Earl Grey doceniają wszyscy koneserzy herbat. Nazwę zawdzięcza ona Charlesowi Greyowi, premierowi Wielkiej Brytanii z początku XIX wieku, który otrzymał przepis na tę cudowną „mieszankę” od chińskiego mandaryna za uratowanie syna z katastrofy morskiej. Inna wersja mówi o indyjskim radży, ofiarującym hrabiemu przepis na tę wyjątkową herbatę w podzięce za ocalenie syna z tygrysiej paszczy. Jedno jest pewne – niezależnie od wersji legendy – Hrabia Grey został zapamiętany nie jako człowiek, który zniósł niewolnictwo w Imperium Brytyjskim, ale jako ten, który podarował Brytyjczykom ich ukochany napój.
W Anglii, gdzie spożycie herbaty jest najwyższe, pije się ją o różnych porach – i każdej z nich odpowiadają specjalne gatunki: z rana mocna i czarna, około 17.00 – delikatniejsza, przyjemna Earl Grey.
– W Polsce nie mamy jeszcze takich nawyków. Bardziej przyzwyczajeni jesteśmy do ulubionych smaków – pijemy je niezależnie od pory dnia, kierując się własnymi preferencjami. Jesteśmy im wierni – jak pokazują dane AC Nielsen za 2012 – spożycie herbaty Earl Grey utrzymuje się na poziomie porównywalnym z poprzednim rokiem. Wzrasta w miesiącach zimowych, by w cieplejszych – spaść o ok. 1%– mówi Maciej Rymski, National Sales Manager TEEKANNE Polska- Mamy nadzieję, że kolejne miesiące przyniosą równie stabilną pozycję tej herbaty, a Polacy docenią ją również latem, gdy – podana na zimno -będzie orzeźwiać i pobudzać. Zimowa akcja pokazała, że naprawdę lubimy Earl Grey, a coraz więcej Polaków staje się prawdziwymi smakoszami tego fantastycznego napoju- dodaje Rymski.
Ta wyśmienita mieszanka czarnej herbaty jest jedną z najsłynniejszych i najbardziej ulubionych na całym świecie. Jej charakterystyczny smak i aromat potrafi subtelną nutą wypełnić cale pomieszczenie, zatrzymując nas w biegu i przywracając przyjemność rozkoszowania się prostymi czynnościami. A stąd tylko krok do równowagi między wymaganiami współczesności, a tzw. slow life – ideą świadomego, zdrowego stylu życia, zdobywającą coraz więcej zwolenników na całym świecie.
Herbatę Earl Grey należy parzyć od dwóch do pięciu minut. Herbata parzona krótko – pobudza, dłużej – ma działanie uspokajające i rozluźniające. Można wypróbować kilka różnych sposobów wzbogacenia tego smaku, dodając np. plasterek cytryny, kilka kropel mleka czy nieco wanilii – wszystko zależy od naszych upodobań.
Jak wynika z danych GUS w zimowych miesiącach herbata stanowi blisko 40% wszystkich wypijanych płynów. Niekwestionowanym liderem jest herbata czarna, a wśród herbat czarnych coraz częściej sięgamy po aromatyczną Earl Grey. To właśnie ten smak wybrało tysiące osób w trakcie zimowych eventów Teekanne Polska.
Podczas jesienno – zimowej akcji „Herbata rozgrzewa”, której ostatnim przystankiem był „TEEKANNE WINTER BAR” w czasie Pucharu Świata pod Wielką Krokwią, konsumenci, obok szeregu aktywności, mogli spróbować wybranych herbat TEEKANNE. Królowała herbata czarna, a w szczególności aromatyczna Earl Grey. Co 4 osoba sięgała właśnie po ten specyficzny smak o świeżym aromacie bergamotki.
Niepowtarzalny aromat Earl Grey doceniają wszyscy koneserzy herbat. Nazwę zawdzięcza ona Charlesowi Greyowi, premierowi Wielkiej Brytanii z początku XIX wieku, który otrzymał przepis na tę cudowną „mieszankę” od chińskiego mandaryna za uratowanie syna z katastrofy morskiej. Inna wersja mówi o indyjskim radży, ofiarującym hrabiemu przepis na tę wyjątkową herbatę w podzięce za ocalenie syna z tygrysiej paszczy. Jedno jest pewne – niezależnie od wersji legendy – Hrabia Grey został zapamiętany nie jako człowiek, który zniósł niewolnictwo w Imperium Brytyjskim, ale jako ten, który podarował Brytyjczykom ich ukochany napój.
W Anglii, gdzie spożycie herbaty jest najwyższe, pije się ją o różnych porach – i każdej z nich odpowiadają specjalne gatunki: z rana mocna i czarna, około 17.00 – delikatniejsza, przyjemna Earl Grey.
– W Polsce nie mamy jeszcze takich nawyków. Bardziej przyzwyczajeni jesteśmy do ulubionych smaków – pijemy je niezależnie od pory dnia, kierując się własnymi preferencjami. Jesteśmy im wierni – jak pokazują dane AC Nielsen za 2012 – spożycie herbaty Earl Grey utrzymuje się na poziomie porównywalnym z poprzednim rokiem. Wzrasta w miesiącach zimowych, by w cieplejszych – spaść o ok. 1%– mówi Maciej Rymski, National Sales Manager TEEKANNE Polska- Mamy nadzieję, że kolejne miesiące przyniosą równie stabilną pozycję tej herbaty, a Polacy docenią ją również latem, gdy – podana na zimno -będzie orzeźwiać i pobudzać. Zimowa akcja pokazała, że naprawdę lubimy Earl Grey, a coraz więcej Polaków staje się prawdziwymi smakoszami tego fantastycznego napoju- dodaje Rymski.
Ta wyśmienita mieszanka czarnej herbaty jest jedną z najsłynniejszych i najbardziej ulubionych na całym świecie. Jej charakterystyczny smak i aromat potrafi subtelną nutą wypełnić cale pomieszczenie, zatrzymując nas w biegu i przywracając przyjemność rozkoszowania się prostymi czynnościami. A stąd tylko krok do równowagi między wymaganiami współczesności, a tzw. slow life – ideą świadomego, zdrowego stylu życia, zdobywającą coraz więcej zwolenników na całym świecie.
Herbatę Earl Grey należy parzyć od dwóch do pięciu minut. Herbata parzona krótko – pobudza, dłużej – ma działanie uspokajające i rozluźniające. Można wypróbować kilka różnych sposobów wzbogacenia tego smaku, dodając np. plasterek cytryny, kilka kropel mleka czy nieco wanilii – wszystko zależy od naszych upodobań.