Wrzask, płacz, tupanie nogami, jakby ktoś dziecko obdzierał ze skóry. Nic bardziej mylnego. Po prostu próbujemy dziecku założyć sweterek. Maluchy w wieku 2-3 lat uczą się niezależności, więc takie zachowanie da się wytłumaczyć. Ten istotny w życiu malucha etap na szczęście mija ale gdy jeszcze trwa musimy się zastanowić, jak uspokoić dziecko.
Bunt dwu i trzylatka da się opanować, gdy konsekwentnie nie zgadzamy się na jego przejawy. Maluchy wrzeszczą i tupią, bo nie potrafią przekazać słowami tego, co im się kłębi w głowie. Z jednej strony chcą postawić na swoim, a z drugiej – chcą naszej akceptacji. Muszą się jednak nauczyć co im wolno, a czego nie. Jak uspokoić dziecko.
Konsekwentne postępowanie
Każdy maluch jest inny i wymaga odpowiednich sposobów, aby się uspokoić. Jednak powinniśmy pamiętać że:
– Dziecku nie można pozwalać na wszystko, ale też nie może być tak, że wszystkiego zabraniamy.
– Gdy mamy ochotę dziecku sprawić manto weźmy głęboki oddech i pomyślmy o tym, że przecież jak płacze to też jest mu źle.
– Do dziecka mówmy prosto i krótko. Jest to bardziej skuteczne niż długie przemowy.
– Starajmy się nie dopuszczać do ataków złości. Gdy podejrzewamy, że zaraz nastąpi wybuch rozpaczy, odwróćmy uwagę malucha. Gdy dziecko jest zmęczone i rozdrażnione unikajmy sytuacji, które mogą wywołać jego histerie.
– Chwalmy często dziecko i nagradzajmy.
– Gdy maluch nie chce nas wypuścić z domu, koniecznie powiedzmy mu kiedy wrócimy. Najodpowiedniejszą informacją dla niego nie będzie np. „ wracam za godzinę” tylko „będę w domu, jak skończysz oglądać bajkę”. Nie przedłużajmy pożegnania, ale nie róbmy tego niezauważalnie. Malec w takiej sytuacji przestanie być pewien czy nagle nie znikniemy.
– Maluch krzyczy „nie” na wszystko, gdyż chce mieć własne zdanie na każdy temat. Próbuje pokazać swoją niezależność jednak może się zdarzyć, że jest to przyczyną bardzo realnej rzeczy. Dla przykładu: naprawdę nie znosi szpinaku, który próbujemy mu wepchnąć co drugi dzień na obiad. Dajmy mu możliwość dokonania wyboru. Zapytajmy czy chce na obiad szpinak czy woli marchewkę. Szanujmy jego wolę i czasami ustąpmy. Dziecko powinno mieć świadomość, że też ma wpływ na swoje życie.
– Gdy dziecko wymusza od nas różne rzeczy płaczem i tupaniem. Bywa, że rzuca się na podłogę: uderza w nią pięściami, a czasem nawet głową. Najczęściej robi to w sklepie albo w innym publicznym miejscu. Maluchy są niecierpliwe i jeśli coś im się podoba, chcą to mieć natychmiast. To jednak nie znaczy, że powinniśmy im ulec. Przeczekajmy cierpliwie cały atak i zabierzmy dziecko na bok. Przytulmy go lub weźmy na ręce i wytłumaczmy mu, że tak zachowywać się nie wolno.
– Dziecko zaczyna się złościć, gdy coś mu nie wychodzi. Kopie misia i rozwala klocki. Ciężko mu jest znieść porażkę. Jest jeszcze mało wytrwałe. Powinniśmy przytulić malca i pokazać mu jak sobie może poradzić z problemem. Pozwól mu jednak najpierw ochłonąć. Dajmy maluchowi dobry przykład. Jednak pamiętajmy, że sami nie możemy popełniać błędów.
Źródło artykułu: familie.pl