Warszawskie studio produkcyjne Human opublikowało właśnie oficjalny teaser pełnometrażowego filmu animowanego „Diplodok”, inspirowanego kultowymi komiksami Tadeusza Baranowskiego „Podróż smokiem Diplodokiem” i „Antresolka profesorka Nerwosolka”. Studio jest na ostatniej prostej w tworzeniu animacji o przygodach małego Dinozaura i jego ekscentrycznych towarzyszy. Realizowany z ogromnym rozmachem i pasją film, łączący animację ze scenami aktorskimi, jest nieszablonową, nostalgiczną podróżą pełną absurdalnego humoru, oszałamiającej warstwy wizualnej i dźwiękowej. Premiera filmu zaplanowana jest na 2023 rok, a jego autorzy mają ambicje, by stał się hitem wśród polskiej, ale i międzynarodowej widowni.
Realizowany w polsko-czesko-słowackiej koprodukcji „Diplodok” jest ciepłą, nieco zwariowaną komedią przygodową dla całej rodziny. Twórcy filmu pokażą widzom niebanalny, kolorowy świat łącząc nowoczesną technikę animacji 3D z ręcznie malowanymi elementami. Reżyserem i scenarzystą filmu jest Wojtek Wawszczyk, dyrektor artystyczny Human.
Filmowy Diplodok to ciekawy świata mały dinozaur, który marzy o wielkiej przygodzie i znalezieniu przyjaciół. Chciałby odkryć, co kryje się za błotnistą tamą otaczającą jego dom – nudne, prehistoryczne bagno. Ale jego nadopiekuńczy rodzice na to nie pozwalają, nie bez powodu zbudowali mur ochronny – uważają, że ich syn nie jest gotowy na niezależność i nieustannie muszą go wyciągać z kłopotów. Pewnego dnia rodzice wraz z otaczającym ich światem znikają w niewyjaśnionych okolicznościach. Dzięki swoim nadzwyczajnym umiejętnościom Diplodok przenosi się do zupełnie innej historyjki obrazkowej. Tam poznaje czarodzieja Hokusa Pokusa, który nie potrafi czarować i parę dziwacznych, ale sympatycznych naukowców – Profesora Nerwosolka i Entomologię, którzy nie znają się zbytnio na nauce. Razem wyruszają na wielką przygodę, pełną niezwykłych miejsc i postaci, aby ocalić rodzinę Diplodoka.
Stylistyka retro i nostalgia do lat 80.
Klimat najnowszego teasera „Diplodoka” przywodzi na myśl obrazy z lat 80., które w połączeniu z warstwą muzyczną oraz budującą napięcie narracją prowadzoną przez lektora, oddają stylistykę typową dla filmów takich, jak „Niekończąca się opowieść”, „E.T.” czy „Kto wrobił królika Rogera?” – stylistykę będącą pewną obietnicą przygody, niewyjaśnionych zjawisk i wydarzeń. Skąd u twórców ta tęsknota za przeszłością?
– „Diplodok” obficie czerpie inspiracje z lat osiemdziesiątych – przede wszystkim z popularnych wówczas komiksów Tadeusza Baranowskiego, ale też z ówczesnych filmów i muzyki. Nasz obraz dedykowany jest przede wszystkim dla dzieci. Ale element nostalgii dla dzisiejszych 30-40-latków, którzy nie raz bywają dziś też rodzicami, jest oczywisty i zależy mi na tym międzypokoleniowym, wspólnym przeżywaniu filmu. Chciałbym, żeby dorośli też dobrze się na nim bawili i poniekąd powtórnie na chwilę poczuli się dziećmi. Filmy lat osiemdziesiątych nie bały się nowatorskich rozwiązań fabularnych i bezkompromisowej zabawy formą, przy jednoczesnym szacunku do rzemiosła. Wierzę, że widzowie znajdą to w „Diplodoku”. Robimy film ciepły i nieco zwariowany. Film, którego nam brakuje w dzisiejszych czasach. – mówi Wojtek Wawszczyk, reżyser i scenarzysta „Diplodoka”.
Pierwszy taki film w Polsce
Premiera „Diplodoka” będzie wyjątkowym wydarzeniem dla polskiego kina, dla widzów. To pierwszy polski film animowany dla widowni familijnej, realizowany na tak dużą skalę.
– Kilkudziesięciu artystów z kilku krajów wkłada mnóstwo serca w tę produkcję, w efekcie czego pokazujemy, że w naszym regionie można stworzyć epicki film animowany, który bez kompleksów można postawić obok światowych produkcji stworzonych za wielokrotnie większy budżet. Technologia i dbałość o detal w „Diplodoku” nie ustępują temu, co znamy ze współczesnych amerykańskich filmów animowanych z głównego nurtu. To jednak, co nas wyróżnia to szalony, oryginalny scenariusz i rozwiązania plastyczne zaczerpnięte z komiksu: barokowe bogactwo form, zaskakujący wygląd postaci i odważną paletę barw – to wszystko przekłada się na bardzo atrakcyjny efekt. Wiem, bo widziałem już znacznie więcej niż ten minutowy teaser i nie mogę się doczekać, kiedy podzielimy się tym z widzami. – dodaje Wojtek Wawszczyk.
***
Human to studio animacji i postprodukcji, działające na polskim i międzynarodowym rynku produkcyjnym od 15 lat. Zespół doświadczonych reżyserów, animatorów i producentów tworzy cyfrowe efekty specjalne oraz animacje 2D i 3D dla świata filmu, reklamy, sztuki i rozrywki. Zakres usług studia obejmuje także kompleksową obsługę postprodukcyjną. To, co wyróżnia Human, to wysoka jakość animacji postaci, umiejętność tworzenia złożonych efektów wizualnych i duża wartość artystyczna realizowanych produkcji.
www.human.film