„Czy da radę żyć samodzielnie, gdy dorośnie?” – to pytanie, które zadaje sobie wielu rodziców dzieci z niepełnosprawnością intelektualną. Międzynarodowy Dzień Osób z Niepełnosprawnościami jest okazją, by pochylić się nad tymi wątpliwościami. I pokazać, że jest nadzieja: nowe metody edukacji, które dają niezwykłe efekty.
Rozpoczęcie nauki szkolnej to duże przeżycie dla każdego dziecka i rodzica. Nowe wyzwania, adaptacja w środowisku rówieśniczym i wiedza, którą trzeba przyswoić to czynniki wywołujące stres. W szczególnej sytuacji są uczniowie, mierzący się z niepełnosprawnością intelektualną. Muszą albo dostosować się do osób, które niepełnosprawności nie posiadają (w szkołach integracyjnych) lub zintegrować z dziećmi, które też mierzą się z trudnościami (w ośrodkach specjalnych).
Specjalne wymagania
To, jak dzieci będą radzić sobie na tym etapie życia, ma ogromny wpływ na ich przyszłość – relacje, pracę, jaką będą wykonywać i ogólne zadowolenie z życia. Szkoła to bowiem nie tylko wiedza, ale też zdobywanie kompetencji społecznych i zdolności radzenia sobie w nieprzewidywalnych sytuacjach. Jeanette Vos, autorka książki „Rewolucja w uczeniu” wskazuje na podstawowe zasady, które są niezbędne, by uczniowie czuli się dobrze w trakcie lekcji.
Przede wszystkim nauczyciel powinien zapewnić przyjazną atmosferę zajęć – tak, by uczniowie czuli się swobodnie, mogli skupić uwagę. Warto też uatrakcyjniać sposób przekazywania wiedzy – zabierać dzieci na wycieczki, koncerty, tworzyć mapy skojarzeń. Pokazywać, że to czego się uczą, przyda się im również poza murami placówki. Zadanie mogą ułatwić specjalne ćwiczenia, gry, zabawy, a także rzecz najprostsza, a więc częste powtarzanie materiału.
Wymienione działania są niezbędne, jednak mogą być niewystarczające, żeby dzieci
z niepełnosprawnością intelektualną, funkcjonowały jak ich pełnosprawni rówieśnicy. Często mają one bowiem dodatkowo problem ze sferą emocjonalną. Tacy uczniowie nierzadko są nastawieni na doznawanie niepowodzeń, nie wierzą we własne możliwości, ale też potrafią być impulsywne lub nie umieć zarządzać emocjami i popadać w złość czy smutek. Pojawia się też trudność z rozumieniem intencji innych.
Stosowane metody nauczania powinny więc usprawniać funkcjonowanie dzieci i w tym obszarze. Przy tym nie narażając na nadmierną stymulację – zbyt intensywne bodźce narażają niektóre osoby – jak te w spektrum autyzmu – na duży stres. Na szczęście, edukacja się zmienia i coraz lepiej odpowiada na potrzeby uczniów z niepełnosprawnością intelektualną. Kilka metod pracy zasługuje na szczególną uwagę.
Łagodna droga do sukcesu
Kluczem do sukcesu jest łagodne, ale efektywne oddziaływanie na możliwie dużo zmysłów uczniów oraz możliwie dokładne ustrukturyzowanie zajęć. Jednym ze sposobów na wdrożenie takich działań jest Metoda Ruchu Rozwijającego opracowana przez Weronikę Sherborne. Ćwiczenia w niej stosowane pozwalają na poznanie schematu własnego ciała, umiejscowienie poszczególnych części ciała w przestrzeni i odkrywanie możliwości ruchowych. To też ruch prowadzący do umiejętności nawiązywania relacji z drugim człowiekiem, budujący zaufanie. W ramach tej metody uczy się też pracy zespołowej i działania w grupie. Dzieci dostają również przestrzeń na ruch kreatywny, dający możliwość swobodnej ekspresji osobowości.
Pomocna może być też arteterapia, w której oddziałuje się tańcem, muzyką, obrazem – ma ona prowadzić do pobudzenia emocji, umożliwić przekazanie ważnych treści, stanowić wsparcie w przepracowaniu doświadczanych trudności.
Dla dobrego przyswajania wiedzy i nauki jej wykorzystywania kluczowe są z kolei: Metoda Ośrodków Pracy oraz Integracji Funkcji Wykonawczych. Uczniowie gromadzą informacje dzięki obserwacji i skojarzeniom, a potem utrwalają je poprzez twórcze wyrażanie przyswojonych treści. Te metody koncentrują się na zasobach, a nie deficytach dziecka i pozwalają mu hamować impulsywne reakcje, ćwiczyć uwagę, pamięć roboczą oraz giętkość poznawczą.
Niezwykła interakcja
W ośrodkach specjalnych i szkołach integracyjnych do wdrożenia tych metod poleca się korzystanie z podłogi interaktywnej. Przykładem takiego urządzenia jest Magiczny Dywan onEVO, który posiada pakiety aplikacji ułatwiających rewalidację i rehabilitację.
Jednym z nich jest pakiet „Zgadnij, co czuję”, który stanowi wyjątkowe wsparcie dla dzieci w spektrum autyzmu i z trudnościami emocjonalnymi. Badania wskazują jednoznacznie, że od umiejętności wyrażania emocji i poziomu empatii zależy to, jak poradzimy sobie w życiu. Pakiet pozwala rozwinąć te zdolności. Z jego pomocą nauczyciel może aktywizować uczniów do niewerbalnego wyrażania uczuć, uczyć jak panować nad gniewem i jak rozwiązywać konflikty grupowe. Do pakietu załączone są również programy zajęć, które usprawniają pracę. Aplikacje zachęcają do aktywności i zabawy, a jednocześnie mają stonowane kolory i dźwięki tak, by nie wywoływać nadmiernego pobudzenia.
Z takich rozwiązań skorzystali między innymi pracownicy Zespołu Placówek Edukacyjno-Wychowawczych w Skarżysku-Kamiennej. „Dzieci były zaangażowane i zaciekawione. Chętnie brały udział w zajęciach. Nie wymagały dodatkowego motywowania do podjęcia działań” – pisali potem w swoich opiniach. Podkreślali też, że „zarówno dzieci z obniżoną sprawnością umysłową, jak i te w normie intelektualnej mogły w pełni wykorzystać możliwości pakietów”. Chwalili, że obsługa Magicznego Dywano onEVO jest „łatwa i intuicyjna”.
Wykorzystanie nowoczesnej technologii to nie tylko ukłon w stronę dzieci, które mają z nią obecnie dużo styczności, ale też pokazanie im, że może służyć do dobrych celów. Takich, jak poprawa ich funkcjonowania i zapewnienie im lepszego startu w przyszłość – samodzielną i szczęśliwą.