Jesień to czas, gdy noce stare się coraz dłuższe i zimniejsze, a cały świat wydaje się jakby bardziej nieprzyjazny i złowieszczy. Nic dziwnego więc, że to na przełomie października i listopada przypada większość świąt związanych ze zmarłymi. Polskie Święto Zmarłych kojarzy nam się przede wszystkim ze smutną refleksją nad tymi, którzy nas opuścili na zawsze; jednakże wiele innych krajów świętuje je w trochę radośniejszej wersji.
Jednym z najbardziej znanych przykładów może być anglosaska tradycja związana z Halloween. Ciężko wskazać dokładnie źródło tej tradycji, gdyż historycy badający zjawisko są w tym temacie podzieleni. Większość z nich łączy Halloween z celtyckimi obrzędami. Celtowie wierzyli, iż to właśnie w tym okresie niewidzialna zasłona łącząca świat żywych i zmarłych ulegała osłabieniu i duchy – zarówno te dobre, jak i złe mogły przeniknąć do naszej rzeczywistości.
Aby ochronić się przed tymi drugimi, nieprzyjaznymi istotami często rozpalano ogniska: złe duchy najwyraźniej bały się ognia, a te dobre – wręcz przeciwnie. Uważa się również, że powszechnie znany dzisiaj zwyczaj ubierania się w rozmaite stroje także miał początkowo ochronić śmiertelników przed wpływem złych upiorów. Tej samej motywacji można upatrywać w zwyczaju tworzenia różnorakich dekoracji takich jak na przykład wydrążone dynie.
Halloween zakorzeniło się w dzisiejszej popkulturze na dobre i przeniknęło wszystkie jej aspekty – również te związane z elektroniczną rozrywką. Zwłaszcza osoby umilające sobie wolny czas grami dostępnymi z poziomu przeglądarki mogą zaobserwować, że w halloweenowym okresie pojawia się z reguły sporo nowych produkcji nawiązujących do tego święta. Gra Scary Maze, czyli prezentowana dzisiaj produkcja z portalu Poki.pl, jest jedną z takich właśnie gier. Co prawda nawiązania do Halloween są tutaj dość luźne, ale wypuszczenie tej produkcji pod koniec października nie może być przypadkiem, prawda?
Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z niezbyt skomplikowaną, dwuwymiarową grą zręcznościową. Znajdujemy się w labiryncie i jesteśmy białą kropką, która przy najmniejszym ruchu wydaje odgłosy „tuptania”. Kropkę tę musimy doprowadzić od początku do końca labiryntu nie dotykając jego ścian. Różowa powierzchnia jest bezpieczna, czarna natomiast oznacza zagrożenie. Założenie jest dosyć proste, ale poziom trudności stale rośnie i wraz z nim rosnąć będą wymagania co do naszej precyzji i opanowania. Ale zaraz, przecież ta gra miała być straszna? No właśnie, o ile oprawa wizualna nie wskazuje na nic strasznego, o tyle efekty dźwiękowe, jak chociażby odgłosy ciężko stawianych kroków czy dziwne jęki i szumy dobiegające gdzieś spoza labiryntu skutecznie budują nastrój grozy i osaczenia, a my nie możemy pozwolić, by wytrąciły nas z równowagi.
Warto zadbać o odpowiedni nastrój przy rozgrywce. Jak zresztą proponują twórcy gry w powiadomieniu wyświetlanym w menu głównym, najlepiej nieco zwiększyć dźwięk. Jeszcze lepiej, gdy zagramy w tę produkcję w słuchawkach i przy wyłączonym świetle. Chociaż jest to tylko prosta gra na przeglądarki, to jednak zdołamy w ten sposób uzyskać całkiem niezłe wrażenie, zwłaszcza podczas bardziej wymagających etapów labiryntu, choć oczywiście nie ma co się łudzić, że darmowy, przeglądarkowy tytuł może konkurować z wysokobudżetowymi horrorami.
Interesującym rozwiązaniem jest także możliwość skorzystania z kamerki internetowej, jeżeli takową posiadamy. W ten sposób będziemy mogli podzielić się naszymi wrażeniami z gry i przede wszystkim, zdjęciem lub nagraniem naszej przerażonej twarzy ze znajomymi.
Scary Maze nie jest jednak w żadnym razie tytułem na długie godziny – próżno tutaj szukać motywacji zachęcającej do przejścia gry jeszcze raz. „Element straszący” opiera się na prostych jumpscare’ach. Jednakże biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw można polecić ten tytuł ludziom, którzy chcieliby przez te kilka minut nastraszyć siebie lub znajomych – w takim wypadku pozycja ta sprawdza się wyśmienicie.