Choć prawdziwej zimy nie widać i według synoptyków nieprędko przyjdzie nam zmagać się z chłodem, trzeba dmuchać na zimne. Przez najbliższy czas warto zadbać nie tylko o odpowiedni ubiór, ale też o własne zdrowie. Odpowiednia dieta nie tylko dodatkowo rozgrzeje nasz organizm – wzmocni odporność i złagodzi przebieg drobnych infekcji układu oddechowego.
To, jak się odżywiamy, ma wpływ nie tylko na nasze zdrowie, ale też samopoczucie. Trzeba zatem o nie zadbać, szczególnie teraz, gdy na dworze zimo, a na słoneczną pogodę rzadko można liczyć. Dbanie o dobrą kondycję warto zacząć już od śniadania. To najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Jak pokazuje na swoim przykładzie Agnieszka Maciąg, ambasadorka marki Sante „Mądrość, jaką zdobyłam na podstawie własnych błędów […] wynika z tego, że jako modelka zaczynałam odchudzanie od rana, czyli nie jadłam śniadania. Niestety, natura jest taka, że odbierze wszystko. Jeśli nie zjemy śniadania, to z całą pewnością będziemy bardzo głodni w późniejszym okresie dnia. Jeśli nie zjemy dobrego obiadu, to na pewno spożyjemy bardzo obfitą kolację. Wtedy też organizm skumuluje wszystko. Najważniejsze jest to, aby zjeść dobre śniadanie, które nas nasyci, odżywi i ogrzeje. To jest coś, co zapewni nam zdrowie.”
Co zatem powinno wchodzić w skład śniadania? Zimowe śniadanie powinno być ciepłe, a zatem warto postawić na jajecznicę, klasyczną owsiankę z dodatkiem owoców i orzechów. Dietetycy polecają również kaszę jaglaną z dodatkiem cynamonu, który zapobiega chorobom układu krwionośnego, działa przeciwbakteryjnie i obniża poziom glukozy we krwi. Zimą warto sięgnąć po imbir, który chroni przed zakażeniami układu pokarmowego i dróg oddechowych.
Co się tyczy obiadu i kolacji – warto sięgnąć po czosnek lub cebulę, które są doskonałym dodatkiem do dań mięsnych, rybnych czy sałatek. Ponadto są to naturalni pogromcy bakterii. Surowe warzywa warto zamienić na duszone lub kiszone. W tych ostatnich zawarte są bakterie kwasu mlekowego, który skutecznie dba o równowagę flory bakteryjnej układu pokarmowego. Kiszone ogórki czy kapusta zawierają także witaminę C, zwiększającą odporność organizmu i skracającą czas choroby.
Tak naprawdę na odporność pracujemy cały rok. W czasie sezonu letniego trzeba jeść jak najwięcej warzyw i owoców. Z kolei w okresie zimowym warto sięgać po suszone, które zawierają dużo antyoksydantów – podkreśla Agnieszka Maciąg. „Warto jest też korzystać z mrożonek. I choć wydaje się, że są one mniej wartościowe, to owoce zamrożone zostały w wysokiej temperaturze, kiedy były najbardziej wartościowe.”
W okresie zimowym warto sięgać po soki, ale nie te z kartonów sztucznie dosładzane, barwione i witaminizowane. Trzeba sięgać po te naturalne. Wyciskanie marchwi czy buraków zajmuje trochę czasu, ale takie soki są źródłem witamin, minerałów i innych związków aktywnych biologicznie.
Choć prawdziwej zimy nie widać i według synoptyków nieprędko przyjdzie nam zmagać się z chłodem, trzeba dmuchać na zimne. Przez najbliższy czas warto zadbać nie tylko o odpowiedni ubiór, ale też o własne zdrowie. Odpowiednia dieta nie tylko dodatkowo rozgrzeje nasz organizm – wzmocni odporność i złagodzi przebieg drobnych infekcji układu oddechowego.
To, jak się odżywiamy, ma wpływ nie tylko na nasze zdrowie, ale też samopoczucie. Trzeba zatem o nie zadbać, szczególnie teraz, gdy na dworze zimo, a na słoneczną pogodę rzadko można liczyć. Dbanie o dobrą kondycję warto zacząć już od śniadania. To najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Jak pokazuje na swoim przykładzie Agnieszka Maciąg, ambasadorka marki Sante „Mądrość, jaką zdobyłam na podstawie własnych błędów […] wynika z tego, że jako modelka zaczynałam odchudzanie od rana, czyli nie jadłam śniadania. Niestety, natura jest taka, że odbierze wszystko. Jeśli nie zjemy śniadania, to z całą pewnością będziemy bardzo głodni w późniejszym okresie dnia. Jeśli nie zjemy dobrego obiadu, to na pewno spożyjemy bardzo obfitą kolację. Wtedy też organizm skumuluje wszystko. Najważniejsze jest to, aby zjeść dobre śniadanie, które nas nasyci, odżywi i ogrzeje. To jest coś, co zapewni nam zdrowie.”
Co zatem powinno wchodzić w skład śniadania? Zimowe śniadanie powinno być ciepłe, a zatem warto postawić na jajecznicę, klasyczną owsiankę z dodatkiem owoców i orzechów. Dietetycy polecają również kaszę jaglaną z dodatkiem cynamonu, który zapobiega chorobom układu krwionośnego, działa przeciwbakteryjnie i obniża poziom glukozy we krwi. Zimą warto sięgnąć po imbir, który chroni przed zakażeniami układu pokarmowego i dróg oddechowych.
Co się tyczy obiadu i kolacji – warto sięgnąć po czosnek lub cebulę, które są doskonałym dodatkiem do dań mięsnych, rybnych czy sałatek. Ponadto są to naturalni pogromcy bakterii. Surowe warzywa warto zamienić na duszone lub kiszone. W tych ostatnich zawarte są bakterie kwasu mlekowego, który skutecznie dba o równowagę flory bakteryjnej układu pokarmowego. Kiszone ogórki czy kapusta zawierają także witaminę C, zwiększającą odporność organizmu i skracającą czas choroby.
Tak naprawdę na odporność pracujemy cały rok. W czasie sezonu letniego trzeba jeść jak najwięcej warzyw i owoców. Z kolei w okresie zimowym warto sięgać po suszone, które zawierają dużo antyoksydantów – podkreśla Agnieszka Maciąg. „Warto jest też korzystać z mrożonek. I choć wydaje się, że są one mniej wartościowe, to owoce zamrożone zostały w wysokiej temperaturze, kiedy były najbardziej wartościowe.”
W okresie zimowym warto sięgać po soki, ale nie te z kartonów sztucznie dosładzane, barwione i witaminizowane. Trzeba sięgać po te naturalne. Wyciskanie marchwi czy buraków zajmuje trochę czasu, ale takie soki są źródłem witamin, minerałów i innych związków aktywnych biologicznie.