Jak się okazuje, spacer z psem w mieście wcale nie jest taką prostą sprawą. Niestety brak w naszym kraju specjalnych parków dla psów, gdzie nasi pupile mogą się wybiegać, nie przeszkadzając nikomu. Siłą rzeczy zmuszeni więc jesteśmy spacerować ze zwierzakami w miejscach publicznych, z których korzystają nie tylko właściciele psów, a to może narazić nas na konflikty z osobami, które zwierząt nie lubią. Nie mówiąc już o tym, że w mieście wcale nie jest dla psa bezpiecznie. Jak zatem spacerować z pupilem, by było to przyjemne dla nas, bezpieczne dla psa i nie przeszkadzało innym?
Na smyczy i w kagańcu
Korzystając z przestrzeni publicznej musimy pamiętać przede wszystkim o obowiązujących przepisach. Kłopot w tym, że nie ma ogólnych regulacji prawnych dotyczących wyprowadzania psów. Jedynie te w kodeksie wykroczeń, które ogólnie nakazują zachowania środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia oraz utrzymania czystości w miejscach publicznych.
Samorządy lokalne mogą wprowadzać własne uchwały regulujące kwestie spacerów z naszymi czworonożnymi przyjaciółmi, dlatego warto sprawdzić jakie przepisy obowiązują w naszym mieście. Generalnie są one do siebie podobne. Przynajmniej w jednej kwestii: psa trzeba wyprowadzać na smyczy lub w kagańcu, a psy ras uznanych za agresywne – na smyczy i w kagańcu.
Psy agresywne, o których mowa, to 11 ras umieszczonych na specjalnej liście. Znalazły się na niej: amerykański pit bull terrier, pies z Majorki (Perro de Presa Mallorquin), buldog amerykański, dog argentyński, pies kanaryjski (Perro de Presa Canario), tosa inu, rottweiler, akbash dog, anatolian karabash, moskiewski stróżujący, owczarek kaukaski. Można oczywiście dyskutować nad zasadnością stworzenia takiej listy i umieszczeniu na niej akurat tych a nie innych przedstawicieli psiego rodu, jednak nie zwalnia nas to z obowiązku przestrzegania przepisów.
Nie przeszkadzajmy innym
Wychodząc na spacer z naszym pupilem, pamiętajmy, że nie wszyscy muszą psy lubić. Są tacy, którzy ich nie cierpią i mają do tego pełne prawo. Niektórzy mogą się również zwyczajnie psów bać. Z pewnością nie będą więc zadowoleni, gdy nasz psiak do nich podbiegnie. Zresztą nawet osoba lubiąca psy może nie być zachwycona tym, że zostanie ubrudzona przez obskakującego ją czworonoga.
Na spacery z psem postarajmy się wybierać miejsca, gdzie nikomu nie będziemy przeszkadzać. Zwłaszcza, gdy chcemy puścić zwierzaka luzem, by się wybiegał. A jeśli już musimy pójść z nim „między ludzi” najlepiej prowadzić go na smyczy przy nodze. Dotyczy to szczególnie psów mających tendencję do wylewnego witania się z każdym napotkanym człowiekiem.
Pod hasłem „nie przeszkadzaj innym” kryje się również sprzątanie po pupilu. Zalegające na trawnikach psie odchody nie stanowią przyjemnego widoku. Niestety, choć przepisy to nakazują, nie wszyscy właściciele czworonogów sprzątają po nich. A przecież sprzątanie po psie powinno być kwestią dobrego wychowania, a nie odgórnych nakazów.
Najważniejszy zdrowy rozsądek
Niezależnie od obowiązujących przepisów, podczas spacerów z psem po mieście przede wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek i stosować wobec pupila zasadę ograniczonego zaufania. Mimo wszystko pies to jednak zwierzę i do końca nie wiadomo, co może przyjść mu do głowy.
Na przykład, przy ruchliwych ulicach lepiej jest prowadzić psa na smyczy, nie tylko dlatego, że tak stanowi prawo, ale również dlatego, że z jakiegoś nieprzewidzianego powodu zwierzak może wybiec na jezdnię i wpaść pod samochód. Może również czegoś się wystraszyć, pobiec w panice przed siebie i się zgubić.
Tekst: Jacek P. Narożniak
O AUTORZE:
Jacek P. Narożniak
Dziennikarz serwisu Kakadu.pl, autor kilkuset opublikowanych w nim artykułów.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Behawiorysta z zamiłowania i wielki miłośnik zwierząt. Od kilkunastu lat zajmuje się hodowlą kotów rosyjskich niebieskich. Specjalizuje się w pisaniu tekstów popularnonaukowych o zwierzętach, które zostały opublikowane w wielu czasopismach, takich jak Wiedza i Życie czy Charaktery oraz na licznych portalach internetowych.
Jak się okazuje, spacer z psem w mieście wcale nie jest taką prostą sprawą. Niestety brak w naszym kraju specjalnych parków dla psów, gdzie nasi pupile mogą się wybiegać, nie przeszkadzając nikomu. Siłą rzeczy zmuszeni więc jesteśmy spacerować ze zwierzakami w miejscach publicznych, z których korzystają nie tylko właściciele psów, a to może narazić nas na konflikty z osobami, które zwierząt nie lubią. Nie mówiąc już o tym, że w mieście wcale nie jest dla psa bezpiecznie. Jak zatem spacerować z pupilem, by było to przyjemne dla nas, bezpieczne dla psa i nie przeszkadzało innym?
Na smyczy i w kagańcu
Korzystając z przestrzeni publicznej musimy pamiętać przede wszystkim o obowiązujących przepisach. Kłopot w tym, że nie ma ogólnych regulacji prawnych dotyczących wyprowadzania psów. Jedynie te w kodeksie wykroczeń, które ogólnie nakazują zachowania środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia oraz utrzymania czystości w miejscach publicznych.
Samorządy lokalne mogą wprowadzać własne uchwały regulujące kwestie spacerów z naszymi czworonożnymi przyjaciółmi, dlatego warto sprawdzić jakie przepisy obowiązują w naszym mieście. Generalnie są one do siebie podobne. Przynajmniej w jednej kwestii: psa trzeba wyprowadzać na smyczy lub w kagańcu, a psy ras uznanych za agresywne – na smyczy i w kagańcu.
Psy agresywne, o których mowa, to 11 ras umieszczonych na specjalnej liście. Znalazły się na niej: amerykański pit bull terrier, pies z Majorki (Perro de Presa Mallorquin), buldog amerykański, dog argentyński, pies kanaryjski (Perro de Presa Canario), tosa inu, rottweiler, akbash dog, anatolian karabash, moskiewski stróżujący, owczarek kaukaski. Można oczywiście dyskutować nad zasadnością stworzenia takiej listy i umieszczeniu na niej akurat tych a nie innych przedstawicieli psiego rodu, jednak nie zwalnia nas to z obowiązku przestrzegania przepisów.
Nie przeszkadzajmy innym
Wychodząc na spacer z naszym pupilem, pamiętajmy, że nie wszyscy muszą psy lubić. Są tacy, którzy ich nie cierpią i mają do tego pełne prawo. Niektórzy mogą się również zwyczajnie psów bać. Z pewnością nie będą więc zadowoleni, gdy nasz psiak do nich podbiegnie. Zresztą nawet osoba lubiąca psy może nie być zachwycona tym, że zostanie ubrudzona przez obskakującego ją czworonoga.
Na spacery z psem postarajmy się wybierać miejsca, gdzie nikomu nie będziemy przeszkadzać. Zwłaszcza, gdy chcemy puścić zwierzaka luzem, by się wybiegał. A jeśli już musimy pójść z nim „między ludzi” najlepiej prowadzić go na smyczy przy nodze. Dotyczy to szczególnie psów mających tendencję do wylewnego witania się z każdym napotkanym człowiekiem.
Pod hasłem „nie przeszkadzaj innym” kryje się również sprzątanie po pupilu. Zalegające na trawnikach psie odchody nie stanowią przyjemnego widoku. Niestety, choć przepisy to nakazują, nie wszyscy właściciele czworonogów sprzątają po nich. A przecież sprzątanie po psie powinno być kwestią dobrego wychowania, a nie odgórnych nakazów.
Najważniejszy zdrowy rozsądek
Niezależnie od obowiązujących przepisów, podczas spacerów z psem po mieście przede wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek i stosować wobec pupila zasadę ograniczonego zaufania. Mimo wszystko pies to jednak zwierzę i do końca nie wiadomo, co może przyjść mu do głowy.
Na przykład, przy ruchliwych ulicach lepiej jest prowadzić psa na smyczy, nie tylko dlatego, że tak stanowi prawo, ale również dlatego, że z jakiegoś nieprzewidzianego powodu zwierzak może wybiec na jezdnię i wpaść pod samochód. Może również czegoś się wystraszyć, pobiec w panice przed siebie i się zgubić.
Tekst: Jacek P. Narożniak
O AUTORZE:
Jacek P. Narożniak
Dziennikarz serwisu Kakadu.pl, autor kilkuset opublikowanych w nim artykułów.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Behawiorysta z zamiłowania i wielki miłośnik zwierząt. Od kilkunastu lat zajmuje się hodowlą kotów rosyjskich niebieskich. Specjalizuje się w pisaniu tekstów popularnonaukowych o zwierzętach, które zostały opublikowane w wielu czasopismach, takich jak Wiedza i Życie czy Charaktery oraz na licznych portalach internetowych.