Do niedawna osoby posiadające karty z funkcją płatności zbliżeniowych nie miały zbyt wielu okazji do wypróbowania tej formy płatności. Obecnie sytuacja istotnie się zmieniła. Już nawet duże sieci hipermarketów wprowadzają tę technologię. Expander zachęca więc, aby dokonać swojej pierwszej płatności zbliżeniowej.
Choć Polacy mają w swoich portfelach już ok. 10 mln kart zbliżeniowych, to do niedawana nie mieli gdzie wypróbować tej formy płatności. W ostatnim czasie sytuacja zmienia się jednak bardzo dynamicznie. Przybywa miejsc, gdzie można płacić zbliżeniowo. Nawet duże sieci supermarketów – Carrefour i Auchan – ogłosiły, że zainstalują w swoich sklepach nowoczesne terminale umożliwiające dokonywanie płatności w ten nowoczesny sposób.
Należy jednak zaznaczyć, że w supermarketach zwykle robimy większe zakupy. Tymczasem zalety kart zbliżeniowych ujawniają się w przypadku płatności nie przekraczających 50 zł. Wtedy bowiem transakcja odbywa się bardzo szybko, gdyż bez potrzeby wprowadzania PINu. Dlatego największe korzyści przynosi akceptacja takich kart w miejscach takich jak komunikacja miejska (Warszawa, Wrocław), kina (Multikino), bary szybkiej obsługi (McDonalds, Subway), czy koncerty i inne imprezy masowe.
Już niedługo będą mogli się o tym przekonać szczęśliwcy, którzy wylosowali bilety na Euro 2012. Na Stadionie Narodowym podczas meczów podstawową formą zapłatą mają być właśnie płatności zbliżeniowe. Osoby nie posiadające odpowiedniej karty nie powinny się jednak martwić. mBank będzie oferował na stadionie karty przedpłacone z funkcją zbliżeniową doładowane kwotą 50 zł.
Obecnie problem nie polega więc na tym, że nie mamy gdzie korzystać z takich kart, lecz na tym, że ludzie zawsze podchodzą z pewną obawą do nowych rozwiązań. Jednak nie ma się czego obawiać. Dokonanie płatności zbliżeniowej jest bardzo proste. Po pierwsze trzeba posiadać odpowiednią kartę. Obecnie w wielu bankach przystosowane są do tego nawet zwykłe karty do konta. Jeśli nie jesteśmy pewni czy nasza karta daje taką możliwość, to należy sprawdzić, czy znajduje się na niej napis „PayPas”, „PayWave” lub rysunek wyglądającym jak cztery coraz większe nawiasy – ))))
Poza tym sklep lub punkt, w którym dokonujemy zapłaty musi posiadać terminal pozwalający na realizacje takich płatności. Można o to zapytać sprzedawcę lub zerknąć czy w pobliżu kasy znajduje się naklejka z wspomnianymi już słowami lub rysunkiem.
Sama płatność polega na zbliżeniu karty do czytnika na odległość ok. 3 cm. Aby operacja się udała należy kartę przytrzymać w takiej pozycji przez kilka sekund. Jeśli kwota płatności jest mniejsza niż 50 zł, to jest to cała procedura. Nie będziemy proszeni o wprowadzenie PINu.
Jarosław Sadowski
Analityk firmy Expander
www.expander.pl
Do niedawna osoby posiadające karty z funkcją płatności zbliżeniowych nie miały zbyt wielu okazji do wypróbowania tej formy płatności. Obecnie sytuacja istotnie się zmieniła. Już nawet duże sieci hipermarketów wprowadzają tę technologię. Expander zachęca więc, aby dokonać swojej pierwszej płatności zbliżeniowej.
Choć Polacy mają w swoich portfelach już ok. 10 mln kart zbliżeniowych, to do niedawana nie mieli gdzie wypróbować tej formy płatności. W ostatnim czasie sytuacja zmienia się jednak bardzo dynamicznie. Przybywa miejsc, gdzie można płacić zbliżeniowo. Nawet duże sieci supermarketów – Carrefour i Auchan – ogłosiły, że zainstalują w swoich sklepach nowoczesne terminale umożliwiające dokonywanie płatności w ten nowoczesny sposób.
Należy jednak zaznaczyć, że w supermarketach zwykle robimy większe zakupy. Tymczasem zalety kart zbliżeniowych ujawniają się w przypadku płatności nie przekraczających 50 zł. Wtedy bowiem transakcja odbywa się bardzo szybko, gdyż bez potrzeby wprowadzania PINu. Dlatego największe korzyści przynosi akceptacja takich kart w miejscach takich jak komunikacja miejska (Warszawa, Wrocław), kina (Multikino), bary szybkiej obsługi (McDonalds, Subway), czy koncerty i inne imprezy masowe.
Już niedługo będą mogli się o tym przekonać szczęśliwcy, którzy wylosowali bilety na Euro 2012. Na Stadionie Narodowym podczas meczów podstawową formą zapłatą mają być właśnie płatności zbliżeniowe. Osoby nie posiadające odpowiedniej karty nie powinny się jednak martwić. mBank będzie oferował na stadionie karty przedpłacone z funkcją zbliżeniową doładowane kwotą 50 zł.
Obecnie problem nie polega więc na tym, że nie mamy gdzie korzystać z takich kart, lecz na tym, że ludzie zawsze podchodzą z pewną obawą do nowych rozwiązań. Jednak nie ma się czego obawiać. Dokonanie płatności zbliżeniowej jest bardzo proste. Po pierwsze trzeba posiadać odpowiednią kartę. Obecnie w wielu bankach przystosowane są do tego nawet zwykłe karty do konta. Jeśli nie jesteśmy pewni czy nasza karta daje taką możliwość, to należy sprawdzić, czy znajduje się na niej napis „PayPas”, „PayWave” lub rysunek wyglądającym jak cztery coraz większe nawiasy – ))))
Poza tym sklep lub punkt, w którym dokonujemy zapłaty musi posiadać terminal pozwalający na realizacje takich płatności. Można o to zapytać sprzedawcę lub zerknąć czy w pobliżu kasy znajduje się naklejka z wspomnianymi już słowami lub rysunkiem.
Sama płatność polega na zbliżeniu karty do czytnika na odległość ok. 3 cm. Aby operacja się udała należy kartę przytrzymać w takiej pozycji przez kilka sekund. Jeśli kwota płatności jest mniejsza niż 50 zł, to jest to cała procedura. Nie będziemy proszeni o wprowadzenie PINu.
Jarosław Sadowski
Analityk firmy Expander
www.expander.pl