W 2011 roku po raz pierwszy w Polsce w budowie było ponad 700 tys. mieszkań – poinformował Piotr Styczeń, podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Oprócz większego wyboru, nadpodaż tego sektora nieruchomości wymusiła na rynku zmniejszenie cen za m kw. Czy oznacza to, że w końcu Polaków będzie stać na własne M?
Jak wynika z raportu Oferty.net i Open Finance, w porównaniu do roku 2010 spadły ceny mieszkań o ponad 5 proc. we Wrocławiu, Łodzi, Kielcach, Szczecinie i Bydgoszczy. Niższe ceny zauważyć można również w Gdyni i Sopocie – 6 proc. oraz 2,6 proc. w Warszawie. To właśnie w stolicy najczęściej kupuje się najdroższe mieszkania – co czwarty klient poszukujący własnego M jest w stanie przeznaczyć na taką inwestycję od 300 tys. do 400 tys. zł.
– Znaczne spadki cen mieszkań wymuszone są nie tylko zwiększeniem się liczby mieszkań na rynku. Do tego zjawiska przyczyniły się również zmiany w rządowym programie „Rodzina na Swoim”, zwiększone wymagania banków udzielających kredyt, nowelizacja Rekomendacji S oraz przekonanie potencjalnych nabywców, którzy czekają na dalsze zniżki za metr kwadratowy – wyjaśnia Magdalena Górzna-Jaromin z firmy deweloperskiej PBG Erigo.
Zmiany w udzielaniu kredytu z dopłatą Skarbu Państwa, które weszły w życie pod koniec sierpnia ub. roku, doprowadziły do zmniejszenia limitów cen mieszkań oraz ograniczenia wieku osób uprawnionych do 35 lat. Z drugiej strony rząd umożliwił udzielanie kredytu singlom – osobom, które nie są w związku małżeńskim i nie posiadają dzieci.
Mieszkanie w pojedynkę
Decyzja o przyznaniu singlom kredytu jest uzasadniona liczbami – szacuje się, że około 26 proc. dorosłych Polaków nie zawarło związku małżeńskiego. W dodatku prognozy GUS wskazują, że z roku na rok singli będzie coraz więcej. I choć życie bez obowiązków rodzinnych jest tańsze, to zakup własnych czterech kątów dla takiej osoby okazuje się często zbyt dużym wydatkiem. Ceny mieszkań na polskim rynku wahają się średnio od ponad 9200 zł za m kw. w Sopocie, do ok. 2900 zł w najtańszym z większych miast Gorzowie Wielkopolskim.
– Do naszych biur sprzedaży coraz częściej zgłaszają się osoby bez rodziny, zainteresowane dofinansowaniem mieszkania za pomocą kredytu preferencyjnego. Co prawda single muszą się liczyć z tym, że prowadząc jednoosobowe gospodarstwo domowe, mają prawo do nabycia mieszkania jedynie o powierzchni 50 m kw., z czego tylko do 30 m kw. będą wypłacone dopłaty ze Skarbu Państwa – mówi Magdalena Górzna-Jaromin.
Myśląc o zakupie nieruchomości, warto wziąć pod uwagę termin wygaśnięcia programu, który mija z końcem 2012 roku.
Deweloperzy idą na rękę klientom
Wejście w życie rekomendacji S oznacza, że znacznie trudniej będzie otrzymać kredyt walutowy. Mówi ona m.in., że bank, który liczy zdolność kredytową klienta, powinien zakładać, że kredyt jest zaciągany maksymalnie na 25 lat. Zdolność kredytowa spada zatem o ok. 10 proc. (w stosunku do wcześniejszej możliwości wzięcia kredytu na 30 lat). Zmiany doprowadziły także do obniżenia współczynnika służącego do wyliczania maksymalnej ceny nieruchomości z 1,4 do 1 dla rynku pierwotnego oraz 0,8 dla rynku wtórnego. Przewidywania specjalistów wskazywały na dwie możliwości: albo klienci będą poszukiwać mieszkań w oddalonych od centrum dzielnicach lub w złym stanie technicznym, albo deweloperzy obniżą znacznie ceny mieszkań. Druga możliwość okazała się być całkiem realna:
– Widząc duże rynkowe zapotrzebowanie na mieszkania z rządową dopłatą, dokonaliśmy cięć w naszym cenniku. W związku z tym aż 77% mieszkań na osiedlu Dolina Potęgowska w Gdańsku może być finansowanych kredytem na preferencyjnych warunkach – mówi Magdalena Górzna-Jaromin. – Dodatkowo w ramach akcji „Potęga obniżek” wszystkie mieszkania objęte są nawet 6 proc. rabatem, a cena za m kw. zaczyna się od 4 141 zł. Tymczasem limity cen dla programu „Rodzina na swoim” w pierwszym kwartale 2012 roku w Gdańsku wynoszą 5 092,5 zł m kw. – dodaje.
Optymistycznie na rynek nieruchomości patrzy również Piotr Styczeń, który mówi o możliwości zakładającej, że rok 2012 będzie podobny do roku ubiegłego, przynajmniej pod względem liczby wybudowanych mieszkań oraz sprzedaży – Pomimo rekomendacji bankowych, utrudniających dostęp do kredytu, być może popyt nie spadnie aż tak bardzo, dzięki dalszym spodziewanym obniżkom cen mieszkań.
Banki udzieliły do tej pory ponad 126,5 tys. kredytów mieszkaniowych w programie „Rodzina na Swoim”. Szacuje się, że ubiegłoroczne zmiany spowodują ograniczenie liczby udzielanych kredytów z dopłatą o około połowę.